Wzdęcia u kobiet w ciąży wynikają głównie ze zmian hormonalnych, ale ich efekty można ograniczyć. U dzieci i niemowlaków wynikają natomiast z niewykształconego jeszcze całkowicie organizmu. Są sposoby na to, by go wspomóc i ulżyć maluchowi.

Wzdęcia w ciąży to nic niezwykłego, lecz powszechna dolegliwość. Wynikają ze zmian hormonalnych i z reguły nie powinny wywoływać niepokoju. Występują wtedy, gdy rośnie poziom progesteronu w organizmie ciężarnej kobiety. Ten hormon odpowiada bowiem między innymi za tempo trawienia, znacznie je spowalniając. To tylko jedna z wielu fizjologicznych zmian organizmu ciężarnej kobiety, który działa znacznie inaczej, niż wcześniej.
Wzdęcia podczas ciąży można jednak ograniczyć, bo w przeważającej liczbie przypadków są potęgowane poprzez niewłaściwą dietę. W drugim i trzecim trymestrze ciąży wynikają też z powiększonej macicy, uciskającej jelita, zdecydowanie utrudniając ich pracę, co skutkuje ich znacznie mniejszą wydajnością.

Wzdęcia w ciąży – jak ich uniknąć?

Na początek przeanalizować należy dietę. W ciąży należy dbać o nią szczególnie. Przede wszystkim w trosce o rozwój płodu, któremu dostarczyć należy wszystkich niezbędnych mikroelementów. Nie można jednak przesadzać z obciążaniem układu trawiennego. Już poprzez samą dietę można znacznie złagodzić skutki wzdęć.
Najważniejsza jest regularność posiłków oraz ich liczba. Jeść należy często, ale małe porcje. Nie ma też sensu najadanie się do syta, bo w zaawansowanej ciąży na pewno skończy się to wzdęciami. Jedzenie powinno być też dokładnie przeżute i pogryzione. Eksperci zalecają, by każdy kęs przegryźć ok. 20 razy. Łatwo sprawdzić, że zbliżenie się choćby do połowy tej wytycznej wcale nie jest proste. Nasz żołądek łatwiej poradzi sobie z rozdrobnionym pokarmem. Nie zaleca się także picia podczas jedzenia, bo w ten sposób łatwo o połykanie kolejnych haustów powietrza, które rozpychają żołądek. Jeśli już ktoś musi pić podczas posiłków, to lepiej niech robi to przez słomkę.

Wzdęcia u dzieci – na pewno właściwie się odżywiacie?

Za zdecydowaną większość wzdęć u dzieci odpowiadają rodzice. Im mniejsze dziecko, tym większe prawdopodobieństwo, że to właśnie rodzice popełniają błędy żywieniowe. Najczęściej wzdęcia towarzyszą noworodkom, karmionym piersią. Do mleka matki trafia bowiem wiele z tego, co sama spożywa – na czele z ciężkostrawnymi węglowodanami czy cukrami. Kobiety karmiące powinny również odstawić wszystkie produkty wzdymające – nie jeść kalafiorów, kapusty czy brukselki.

Inną przyczyną jest nieprawidłowe przystawianie dziecka do piersi, co powoduje połykanie przez nie powietrza, zwłaszcza podczas łapczywego jedzenia. Powoduje to u dzieci nie tylko wzdęcia, ale też kolki. Czasami wzdęcia występują również samoistnie, bo u noworodków nie jest jeszcze całkowicie wykształcony układ trawienny. Znikają one również samoistnie.

Dzieci mogą też być uczulone na część pokarmów. Popularny jest np. brak tolerancji laktozy. Przy stwierdzeniu tej dolegliwości trzeba natychmiast zrezygnować z produktów mlecznych. Można też spróbować odstawić mleko, sery czy jogurty przy częstych wzdęciach malucha i obserwować jego reakcję na zmianę diety. Podobne reakcje wywołuje też czasem mleko modyfikowane. Najczęściej jednak tylko w 3-4 pierwszych miesiącach życia dziecka.

Pomocny może okazać się masaż brzucha, który wykonuje się otwartą dłonią zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Nacisk nie może być zbyt duży. Pomagają też ciepłe okłady na brzuch – np. z woreczkami z pestek wiśni. Podobnie działa też ciepła i rozluźniająca kąpiel. Jeśli żadna z tych metod nie pomoże – należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.

Przeczytaj więcej o wzdęciach
Więcej na temat problemów gastrycznych przeczytasz w dziale wzdęcia na portalu gastryczne.pl, w całości poświęconemu problemom gastrycznym i chorobom układu pokarmowego.