Od lat wmawia się nam, że ręczny mycie naczyń jest szkodliwe, niepraktyczne, czasochłonne i kosztowne. Firmy zajmujące się sprzedażą zmywarek zrobiły nawet eksperyment by udowodnić, że zmywanie w zmywarce jest o wiele bardziej opłacalne niż zmywanie ręczne. Niestety często okazywało się to tylko naginaniem prawdy, a przynajmniej sądzili tak zwykli ludzie, którzy policzyli koszta mycia ręcznego i zmywarki. Komu więc opłacało się zmywać ręcznie, a komu w zmywarce? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo zasadniczo wszystko zależy od potrzeb. Według niektórych eksperymentów różnica w kosztach mycia ręcznego, a automatycznego może być bagatelna i wynosić 2000 zł rocznie. Czy jest to możliwe? Zaraz się o tym przekonamy!

Różnica w zmywaniu ręcznym, a automatycznym

Wydaje się, że różnica jest prosta do określenia, trudniej jest więc wyłapać ewentualne korzyści. W przypadku zmywania ręcznego do pracy angażujemy nie tylko nasze ręce, ale także i czas potrzebny na zmywanie całej sterty naczyń. W gruncie rzeczy takie zmywanie nie jest ani miłe, ani ambitne. Wielu ludzi proponuje więc przejść na automat, a jest nim nic innego jak zmywarka. Od lat toczy się bój o to, czy zmywarka faktycznie jest tańszym rozwiązaniem i czy rzeczywiście na nim korzystamy. Jednego nie da się ukryć – zyskujemy komfort czasowy, którego nie mają osoby zmywające naczynia ręcznie.

Warto jednak podkreślić, że zmywanie ręczne niesie za sobą także fakt zużywania większej ilości zimnej i ciepłej wody. W tej chwili tracimy więc nie tylko czas, ale także wodę oraz energię potrzebną do jej nagrzania. Wygląda więc na to, że zmywanie ręczne wychodzi nas dużo drożej. Ciekawostką jest, że niektórzy z nas płacą ogromne sumy za podgrzanie wody (woda z elektrociepłowni). Oczywiście mamy ten komfort psychiczny, że puszczenie ciepłej wody będzie oznaczać puszczenie ciepłej wody, a nie zimnej. To plus. Wzrastają jednak koszta typowego mycia, o czym nie każdy zdaje wie lub nie każdy zdaje sobie z tego sprawę.

O wiele lepszym rozwiązaniem jest więc zakup zmywarki, które umyją za nas naczynia automatycznie. Spójrzmy na to z tej strony: pierwsze co to zaoszczędzamy czas, druga jest energia, a trzecia woda. Oszczędności jest więc cała masa, a każdy rok to zysk. Oczywiście musimy przyjąć przy tym bezawaryjną pracę zmywarki, która jednak lubi się psuć. Rzadko dzieje się tak, by było to w okresie rocznym – najczęściej po gwarancji, zresztą jak wszystko. Dodatkowo do zmywarki używamy zupełnie inne rodzaje detergentów, niż w przypadku zmywania ręcznego. Wydają się one być dużo droższe, ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Są one używane rzadziej, dzięki czemu starczają na dłużej, podczas gdy płyn do mycia naczyć zużywa się dość szybko, a ponadto niszczy ręce.

Wybór zmywarki wydaje się więc być atrakcyjny. Nie dość, że zyskujemy piękną skórę na dłoniach, czas który normalnie przeznaczylibyśmy na mycie naczyń, to także zyskujemy sporą oszczędność w kosztach (wyliczenia) – woda, energia. Warto o tym pomyśleć!