W poprzednim artykule przedstawiliśmy istotę kłamstwa i jak dzięki kilku prostym sposobom wykryć kłamstwo. Jeśli są to niewinne, nikomu nie szkodzące kłamstewka lepiej nie demaskować kłamcy. Nie warto burzyć dobrej atmosfery, zwłaszcza jeśli kłamca jest kolegą z pracy, a drobne kłamstwa nikomu nie szkodzą. Gorzej jest jeśli kłamstwa powtarzają się notorycznie i mają negatywne skutki. Wtedy należy podjąć działania, aby wyjaśnić sprawę.

Jak zdemaskować kłamczucha? Oto kilka wskazówek:

Przejdź do kontrataku
Zadawaj bezpośrednie pytania, koniecznie z zaskoczenia, aby rozmówca nie miał czasu na wymyślenie wiarygodnych wymówek. Wówczas zdemaskują go zmieszanie i wątpliwości.

Dochodzenie prowadź w ukryciu
Zadawaj pozornie przypadkowe pytania, ale dotyczące istotnych spraw. W ten sposób zweryfikujesz wiarygodność odpowiedzi. Jeśli okaże się, że odpowiedzi są nieprawdziwe zachowaj te informacje dla siebie. Nie okazuj rozmówcy braku zaufania.

Czyń aluzje
Naucz się umiejętnie zadawać bezpośrednie pytania. Nie należy zadawać pytań w rodzaju: „To Ty wziąłeś z mojej torby pieniądze?” Natomiast pytanie w stylu: „Ruszałeś się stąd, odkąd poszłam do łazienki?”zazwyczaj jest kłopotliwe dla winowajcy.

Zachowaj milczenie
Jeśli kłamca przedstawi Ci swoją wersję wydarzeń, zachowaj milczenie. Kłamca obawia się wtedy, że rozmówca mu nie uwierzył i zazwyczaj dodaje do swojej historii detale.

Czyżby?
Jeśli wymowne milczenie nie odniesie pożądanego efektu wówczas, aby rozwinąć temat możesz wykorzystać następujące słowa jak „czyżby?”, „jesteś pewien?”.

Jak reaguje?
Jeśli zarzuty zostaną skierowane na osobę niewinną wówczas będzie się ona przejmowała lub przejdzie do ataku, kłamca natomiast natychmiast przystąpi do obrony.

Pamiętaj!

Jeśli odkryjesz, że ktoś kłamie zastanów się, czy rzeczywiście chcesz mu dowieść winę. Czasami lepiej zachować milczenie. Nie zapominaj, że w środowisku zawodowym przede wszystkim ważne jest zachowanie dobrych, wzajemnych stosunków. Jeśli mimo wszystko uważasz, że trzeba daną kwestię wyjaśnić skorzystaj z następujących metod:

Blef
Udaj, że wiesz jak faktycznie wyglądają sprawy. W swoich słowach bądź zdecydowana. Pamiętaj, że Twoim zadaniem jest przekonanie kłamcy, że wiesz o wszystkim, a dla niego będzie lepiej jeśli przyzna się do wszystkiego.

Wyolbrzymienie
Oskarż podejrzaną osobę o rzeczy, nie mające nic wspólnego z interesującą Cię kwestią. Niech to będą sprawy poważniejsze od przewinienia, o które podejrzewasz kłamcę. Istnieje prawdopodobieństwo, że stanowczo zaprzeczy on najcięższym zarzutom, a przy okazji będzie tłumaczył się ze słusznego oskarżenia.

Wytłumacz mi, dlaczego
Przesuń ciężar dyskusji z „co” na „dlaczego”. Taka technika zmniejsza wagę przewinienia i ułatwia przyznanie się do winy. np. „dlaczego opowiedziałeś o moim problemie innym, sama chciałam to zrobić. Myślałeś, że to nie był sekret?” Po takich słowach szybciej kłamca przyzna się do winy.

Podniesienie stawki
Jeśli podejrzewasz, że ktoś kłamie, tylko dlatego, by Cię nie urazić, spróbuj przekonać go, że bardziej cenisz bolesną prawdę niż kłamstwo z litości. W celu wydobycia prawdy możesz też spróbować zachęcić rozmówcę do mówienia. Użyj np. takich sformułowań jak: „To znaczy?”’ „A zatem?”

Pamiętaj!

Zdemaskowany kłamca może albo się poprawić, albo jeszcze bardziej doskonalić się w swoim „rzemiośle”, dążąc tym samym do perfekcji.

Zanim podejmiesz decyzję przemyśl kilka razy czego naprawdę chcesz i jaką cenę jesteś gotowa zapłacić za zdemaskowanie kłamcy. Może lepiej zachować formalne stosunki? Nawet jeśli masz świadomość z kim tak naprawdę masz do czynienia…

źródło: „Jak radzić sobie z trudnymi ludźmi w pracy” Paolo Boschi, Lucia Sprugnoli