Milita Nikonorov to projektantka o unikalnym stylu, której styl pokochały gwiazdy i wiele klientek na całym świecie. Marka kojarzy się z luksusem i świetną jakością a projekty skierowane są do nowoczesnych kobiet świadomych swojej urody. Kolekcje charakteryzują motywy kobiece, zmysłowe, ekskluzywne.

Milita Nikonorov projektuje odzież dzienną, wieczorową i ślubną oraz biżuterię i dodatki. Wszystko jest wytwarzane ręcznie i w krótkich seriach, a nierzadko w pojedynczym egzemplarzu. Najlepsze tkaniny, dzianiny i surowce pochodzą głównie z Włoch, Francji jak również z najlepszych polskich fabryk.

Od jak dawna zajmuje się Pani projektowaniem ubrań, w którym momencie życia rozpoczęła się Pani przygoda z projektowaniem?

Moja przygoda z projektowaniem zaczęła się kiedy byłam dzieckiem. Od najmłodszych lat przejawiałam zdolności w kierunku plastycznym, rysowałam a później szyłam pierwsze modele z pomocą babci. Babcia nauczyła mnie podstaw i pomogła zrealizować marzenia o nauce projektowania mody w łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Jeszcze będąc studentką otworzyłam własną firmę i wówczas pasja stała się moją pracą i sposobem na życie.

Jak wiele projektów sukni wyszło spod Pani ręki?

Dziesięć lat temu przestałam liczyć 😉 A może nigdy nie zaczęłam…

Sporą część Pani kolekcji stanowią suknie ślubne – czy kolekcja sukni ślubnych „The Secret Garden” ma w Pani sercu jakieś szczególne miejsce, czy projektowanie sukni ślubnej przebiega inaczej niż sukni wieczorowej – w końcu ślub to okazja na wskroś wyjątkowa…

Każda z moich kolekcji ma dla mnie szczególne znaczenie. Każda powstała z inspiracji, która w danym momencie była dla mnie istotna. Z kolekcją „The Secret Garden” wiąże się wiele emocji, gdyż są to suknie na wyjątkowe okazje – suknie ślubne, koktajlowe i wieczorowe. Mam świadomość tego, że wiele Pań marzy o swojej sukni ślubnej od najmłodszych lat. Te, które do mnie trafiają, polubiły moje projekty, mój styl- co jest dla mnie ogromnym komplementem. Ja pomagam im dobrać fason tak, aby suknia była jak najbardziej spersonalizowana i jednocześnie nie straciła charakteru kolekcji.

Właśnie – z tego co wiemy wizyta w Pani atelier nie jest zwyczajnym wypadem na zakupy – wkłada Pani dużo wysiłku, by każda z klientek otrzymała taką kreację, w której będzie wyglądała dobrze, której kolory będą pasowały do klientki i w której będzie czuła się swobodnie. Czy zdarzają się klientki, które upierają się przy niepasujących do nich modelach?

Zgadza się. Wizyta w mojej pracowni to zupełnie coś innego niż „wypad” do sklepu z ubraniami. W kameralnej atmosferze można pooglądać modele z moich kolekcji, porozmawiać ze mną, zamówić dla siebie coś specjalnego. W każde spotkanie wkładam wiele energii i pasji, staram się jak najodpowiedniej dobrac fason, kolor, dodatki, zdobienia. Owszem zdarza się, że panie upierają się przy modelach, które do nich nie pasują.

Jeśli nie uda mi się im wytłumaczyć błędnego wyboru, nie podejmuję się takich realizacji. Nie podejmuję się również szycia modeli ze zdjęć, filmów, własnych pomysłów itp. Od tego są pracownie krawieckie. Oprócz tego zakupy można zrobić w moim sklepie on-line (www.nikonorov.com – gdzie również można skorzystać z mojej porady) oraz wielu butikach internetowych i stacjonarnych.

Ile czasu zajmuje przygotowanie jednego projektu sukni, ile całej kolekcji? Czy w ogóle w tak głęboko artystycznej branży można przeliczać pracę na godziny?

Czasu przeliczyć się nie da, bo moja praca zajmuje mi większą część dnia. Nawet, gdy pracowni gasną światła, ja nadal pracuję – wyobraźni wyłączyć się nie da, więc w domu, powstają nowe projekty, pomysły (nie wiem czy starczy mi życia na ich realizacje 😉 ). Powstanie jednego projektu to zazwyczaj chwila, pomysły spływają same. Więcej czasu zajmuje konstrukcja, uszycie prototypu, poprawki. Cała kolekcja to zazwyczaj pół roku pracy. Mojej i całego zespołu. Ciężkiej pracy, która jest uhonorowana kilkunastminutowym pokazem.

Pani naszyjniki dzianinowe robią ogromne wrażenie, wyglądają niezwykle lekko i „przytulnie” – tak kobieco. Jak narodziła się idea, by włączyć je do swojego repertuaru?

Naszyjnik dzianinowy powstal wiele lat temu przez przypadek. Idea, aby go włączyć do kolekcji zrodziła się od razu, czyli w momencie, gdy mój mąż i zarazem menadżer go zobaczył i powiedział: „To będzie hit!” 🙂

Brała Pani udział w wielu pokazach i sesjach zdjęciowych. Który z nich uznaje Pani za swój największy sukces?

Wszystkie sesje zdjęciowe i pokazy traktuję jako małe sukcesy, które z czasem procentuja, otwierając drzwi do czegoś większego i bardziej znaczącego. Jestem osobą, która stawia sobie coraz wyższe poprzeczki i uważam, że największy sukces dopiero nadejdzie. Zawsze tak jest, cokolwiek bym właśnie nie osiągnęła 😉 Kiedyś cieszyły mnie wygrane konkusy, później elitarne pokazy w Polsce i za granicą, teraz najbardziej cieszy mnie fakt, że moje kolekcje podobają się klietkom, dobrze się sprzedają a marka NIKONOROV jest coraz bardziej znana.

Słynniejsza marka to także bezpieczeństwo przed podkradaniem pomysłów – mniej znanym projektantom ciężko chronić się przed plagiatami. Pani aktywnie działa na rzecz walki z podróbkami – czy na polskiej scenie modowej często zdarza się, że na wybiegu pojawia się pomysł skopiowany, podpatrzony przedpremierowo, czy jesteśmy pod tym względem uczciwi?

Jeśli chodzi o plagiaty to zarówno znane marki jak i początkujący artyści się z tym borykają. Mnie osobiście wiele razy do dotknęło, moje pomysły są kopiowane, ludzie jeszcze nie zdają sobie sprawy z konsekwencji prawnych takiego postępowania.

Kiedy zaczynałam swoją przygodę z profesjonalnym projektowaniem, zdarzyło się, że podczas konkursu dla projektantów jeden z członków jury (znany i ceniony projektant) podpatrzył mój pomysł i wykorzystał go w swojej kolekcji kilka miesięcy później. Oczywiście ja odpadłam już po wstępnym pokazie, a ów człowiek w komentarzu do swojej kolekcji powiedział, że inspiracja spadła mu z nieba. Z podróbkami i nieuczciwymi ludźmi wygrać się nie da, zawsze znajdą się tacy, którzy nie potrafią sami nic zaprojektować a chcieliby zaistnieć kosztem innej osoby, marki.

Można natomiast uświadamiać klientki odnośnie tego procederu, aby miały świadomość wyboru, co kupują – czy rzecz wykonaną z pasją, za czym zawsze idzie jakość; czy z marną podróbkę, pochądzącą z kradzieży praw autorskich. Oprócz tego mam nadzieję, że autorzy będą częściej zgłaszać się z tym problemem do właściwych organów prawnych.

Co NIKONOROV proponuje na sezon wiosna-lato 2013, co Pani zdaniem będzie modne?

O tym, co będzie modne zwykli wypowiadać się styliści, ja mogę przedstawić swoje propozycje na ten sezon. Choć to dla mnie często również duże wyzwanie, aby opowiadać o aktualnej kolekcji, bo zazwyczaj jestem już dwa sezony dalej. Oprócz tego, że do sprzedaży za chwilę wejdzie druga kolekcja wiosna/lato 2013 (pierwsza to wspomniana wcześniej”The Secret Garden”), ja już mam od kilku miesięcy gotowego look-booka zimy 2013/14 i ukończone projekty lata 2014. Zarówno kolekcji couture, ready-to-wear jak i ślubnej.

„The Secret Garden” to kolekcja sukien koktajlowych, wieczorowych i ślubnych inspirowana naturą, tym co nas otacza. Pomysły rodziły się podczas wakacyjnych podróży, odpoczynku w ogrodzie, gdzie uwieczniałam na zdjęciach piękne okazy kwiatów lilii, magnolii, orchidei (które później ozdobiły naszego lookbook’a).

Druga kolekcja, którą Państwo poznacie za chwilę, będzie „gotowa do noszenia” (ready-to-wear). Będą to modele na wiele wiosenno-letnich okazji, zarówno do pracy, na przyjęcie jak i na plażę. Uszyta z naturalnych tkanin i dzianin ręcznie farbowanych o kobiecych fasonach, zdobyla uznanie klientek na długi czas przed premierą. Wiele moich klientek, które na codzień odwiedzają mnie w moim atelier, mają już swoje ulubione modele od kilku miesięcy.