Umiejętność czytania to niezwykle ważna umiejętność. W dobie wtórnego analfabetyzmu wszczepianie dzieciom zamiłowania do lektury ma zasadnicze znaczenie. Czy warto uczyć tej umiejętności małe dzieci, zanim pójdą do szkoły?

Problemy z czytaniem

Według najnowszych badań statystyczny Polak czyta 13 minut dziennie. W innych krajach statystyki są jeszcze bardziej przerażające, ale i tak 13 minut nie jest wielkim osiągnięciem. Jeśli ludzie nie czytają to jak mają zdobyć potrzebną wiedzę? Jak ugotować wyszukaną potrawę? Czy zaszczepić dziecko czy nie? Czy wybrać dany kierunek studiów? Jak zorganizować tanie wczasy za granicą? Do podjęcia praktycznie każdej decyzji potrzebujemy wiedzy. A skąd wziąć wiedzę? Z książek, czasopism, gazet, czy nawet internetu. Żeby skorzystać z wiedzy trzeba umieć czytać.

Innym problemem jest brak umiejętności rozumienia tekstu. To kolejna zmora współczesnego pokolenia. Ludzie czytają, ale nie potrafią analizować tekstu, wyciągać wniosków itd. W takim przypadku umiejętność czytania na niewiele się przydaje.

Jak można zaradzić takim negatywnym tendencjom? Czy wczesna nauka czytania może zaszczepić dzieciom miłość do lektury i chęć zdobywania wiedzy przez czytanie?

Wczesna nauka czytania

Wielu rodziców i pedagogów powoli przekonuje się o potrzebie wcześniejszego uczenia dzieci czytania. Niestety wielu jest nadal przeciwnych. Takie osoby uważają, że ucząc dzieci czytać w wieku 2, 3 lat odbieramy im dzieciństwo. Sądzą, że chcemy stworzyć z dzieci geniuszy, ponad ludzi itd. A jakie są fakty?

Wczesna nauka czytania może otworzyć przed dzieckiem nowe horyzonty. Badania potwierdzają, że dzieci które nauczą się wcześniej czytać nie mają problemów z nauką w szkole, są bardziej pewne siebie, mają wyższe poczucie wartości, nie mówiąc już o tym, że mają dostęp do nieograniczonej wiedzy – nie muszą się opierać jedynie na tym co usłyszą od rodziców czy pedagogów.

Oczywiście to nie wszystko jedno jaką metodą uczymy dziecko czytać. Wiele metod, jak choćby ta stosowana w szkołach, nie pasuje dla dzieci w wieku przedszkolnym. Konieczne jest znalezienie metody, która jest dostosowana do możliwości i rozwoju 2, 3 – latka.

SYMULTANICZO-SEKWENCYJNA nauka czytania

W ostatnich latach dużą popularność zyskuje symultaniczno-sekwencyjna nauka czytania opracowana przez profesor Jagodę Cieszyńską. Metoda ta powstała przede wszystkim z myślą o dzieciach z zaburzeniami rozwoju, takimi jak autyzm, alalia czy zespół Aspergera. Związana jest z Metodą Krakowską. Sukcesy na polu nauki czytania dzieci autystycznych nasunęły wniosek, że ta metoda może być z powodzeniem stosowana u dzieci, których rozwój przebiega prawidłowo. Na czym opiera się symultaniczno-sekwencyjna nauka czytania potocznie zwana sylabową?

Podstawą tej metody jest odkrycie, że najmniejszą cząstką percepcyjną jest sylaba a nie fonem. Dziecko poznaje więc sylaby a nie głoski, które dla niego są czysto abstrakcyjnym zapisem. Dziecko nie słyszy przecież głoski „t” ale „te” lub „ty”. Gdyby dziecko miało zapisać tak jak się głoskuje słowo jajko to powstałoby słowo: „jotajotkao”(Przykłą dpodawany rpez profesro Cieszyńską). W metodzie sylabowej łączy się to co dziecko słyszy ze znakiem graficznym i wizualnym,a także sytuacją przedstawioną na obrazku, dzięki czemu dziecko szybko uczy się najpierw samogłosek, potem sylab otwartych, wyrażeń dźwiękonaśladowczych i sylab zamkniętych.

Symultaniczno-sekwencyjna nauka czytania naśladuje naturalny sposób nauki mówienia, czyli powtarzanie, rozumienie i nazywanie. Aktywizuje obie półkule mózgu, co wpływa korzystnie na rozwój dzieci. Praca z dzieckiem odbywa się według ściśle określonej kolejności. Opracowano mnóstwo pomocy do nauki czytania. Podstawą są książeczki „Kocham czytać” profesor Cieszyńskiej, ale także najróżniejsze zestawy do nauki przez zabawę.

Oczywiście każdy rodzic sam musi podjąć decyzje dotyczące wczesnej nauki czytania. Warto zdobyć wiedzę na temat metody symultaniczno-sekwencyjnej i podjąć decyzje. Należy pamiętać, że sami możemy wiele zrobić dla rozwoju dziecka, a decyzje podjęte dziś mogą wpłynąć na całe życie naszego dziecka.