„Jakie mądre dziecko, tak sprawnie posługuje się telefonem… jakby urodziło się z nim w ręku!” Częstotliwość wypowiadania tej opinii rośnie wraz z popularnością komunikacji elektronicznej. Rewolucja cyfrowa odgrywa ogromną rolę już nie tylko w procesie przepływu informacji czy sprzedaży, ale i w wychowaniu oraz edukacji najmłodszych. Częste obcowanie z monitorem czy ekranem smartfona lub tabletu, powoduje nie tylko rozdrażnienie i nadpobudliwość. Może stać się także przyczyną problemów ze wzrokiem.

Rodzicielskie dylematy

Kontakt dzieci z urządzeniami mobilnymi jest w dzisiejszych czasach nieunikniony, a nawet wskazany. Dedykowane aplikacje pomagają im w nauce języków, rozwijaniu swoich zainteresowań itp. Warto jednak chronić je przed negatywnymi skutkami obcowania z mobilnym światem. Jednym z nich mogą być problemy ze wzrokiem.

– Dziecko, które skupia swoją uwagę na elektronicznej zabawce, zachowuje się w taki sam sposób, jak dorosły podczas pracy przy komputerze. W takiej sytuacji przez dłuższy czas koncentruje się na jednym bliskim przedmiocie, gdy w normalnych warunkach zmienia obiekty zainteresowań, skupiając się na przedmiotach położonych w różnej odległości. Skutkiem tego jest zwiotczenie mięśni gałki ocznej- tzw. skurcz akomodacyjny a co za tym idzie – problemy z akomodacją i pogorszenie ostrości widzenia. Poważnym problemem jest również niewystarczająca ilość wytworzonego filmu łzowego, spowodowana zmniejszoną częstotliwością mrugnięć. Najczęściej odczuwane jest pieczenie, zaczerwienienie, swędzenie, ból oczu a także mroczki, nadmierne łzawienie oraz ciężkość powiek. Prowadzi to również do obniżenia ostrości wzroku, zawężenia pola widzenia a nawet zmniejszenia zdolności rozróżniania barw– mówi Waldemar Błoch , ekspert marki TONNY.

Z czym to się wiąże?

Z przeprowadzonych przez GUS badań wynika, że co drugie dziecko pomiędzy szóstym, a piętnastym rokiem życia ma wadę wzroku.

– Kluczową sprawą jest profilaktyka wzroku dziecka. Składają się na nią m.in. regularne badania kontrolne, zbilansowana dieta, bogata w witaminę A, a także rozsądne dawkowanie czasu spędzanego przez najmłodszych przed komputerem czy z urządzeniami mobilnymi. Bardzo ważne jest także, aby reagować w porę, jeśli wzrok dziecka zacznie się pogarszać – tłumaczy ekspert marki TONNY.

Wada wzroku jest częstym powodem bólu głowy dziecka oraz problemów z utrzymaniem koncentracji. W konsekwencji staje się rozdrażnione, nadpobudliwe, może mieć problemy z nauką.

Oczywiste jest to, że w związku z postępującą cyfryzacją, nasze dzieci będą miały kontakt z urządzeniami, których w ich wieku nawet nie byliśmy sobie w stanie wyobrazić. Nie mamy ani możliwości, ani powodu, żeby je od nich izolować. Warto jednak przyłożyć wagę do dbania o oczy naszych pociech, choćby z tego względu, że ponad 82% wiedzy przyswajamy dzięki narządowi wzroku, a człowiek w wieku wczesnoszkolnym chłonie jej najwięcej.

www.Tonny.pl