Mycie okien, luster, kabin prysznicowych – ma ogromną wadę: konieczność polerowania, by uniknąć smug. Jeśli marzysz o świecie, w którym mycie szkła jest proste, sprawdź z nami odkurzacz do mycia okien, który obiecuje, że te marzenia są realne!
Jak to działa?
Do testów otrzymaliśmy odkurzacz Leifheit Window Vacuum 51114 – choć zasada działania jest dla wszystkich tego typu urządzeń dość podobna. Szeroka gumowa ssawka wciąga detergent i zanieczyszczenia do specjalnego pojemniczka, dzięki czemu nie ma potrzeby dotykać tafli żadną ściereczką, ręcznikiem czy szmatką. I to wszystko! Spryskujesz szybę środkiem czyszczącym, przecierasz gąbeczką i wciągasz brudną pianę, a okno zostaje krystalicznie czyste.
Czy to działa?
Samo urządzenie Leifheit Window Vacuum jest dość lekkie i poręczne. Ładowanie trwało w naszych próbach około 3 godziny, a urządzenie (według producenta) powinno pracować na jednym ładowaniu 30 minut. I pracuje, ALE określenie ilości umytych na jednym ładowaniu okien jest bardzo trudne – wszystko bowiem zależy, jak szybko opanujesz pracę z odkurzaczem. Ssawkę trzeba z wyczuciem docisnąć do szyby i przesuwać urządzenie na tyle wolno, by nadążało z wsysaniem wody. Podczas naszego testu udało się nam bez doładowywania umyć 6 okien, w tym drzwi balkonowe (razem około 15m2 szyby), odkurzacz nadal był skłonny pracować dalej!
Do testu porównawczego wykorzystaliśmy stare lustro i tani detergent w spryskiwaczu, jednej z dyskontowych marek. Lustro zostało spryskane, przetarte gąbką i od razu wyczyszczone odkurzaczem. Efekt faktycznie jest widoczny od razu, lustro jest czyste i suche.
Co nie działa?
Rzecz jasna odkurzacz nie zrobi wszystkiego. Przy myciu okien trzeba uważać na krawędzie okna – jeśli ssawka najedzie na uszczelkę, przestanie przylegać do okna i będą konieczne poprawki. Lepiej więc mieć pod ręką ścierkę i przy samej ramie doczyścić okno „po staremu”. Leifheit Window Vacuum nie jest również w stanie doczyścić drzwi balkonowych do samej ziemi. Ze względu na konstrukcję tego typu urządzenia niezbyt dobrze radzą sobie z pracą „do góry nogami”, więc mycie przy samej ziemi wymaga przesuwania ssawki bokiem (a i wtedy mgiełka detergentu potrafi wydostać się dyszami wylotowymi i nabałaganić).
Ile to kosztuje?
Myjkę Leifheit Window Vacuum kupisz już za 169zł. W zestawie (poza urządzeniem i instrukcją) znajduje się ładowarka i półmetrowa rączka, umożliwiająca mycie nawet wysokich okien. Czy to duża kwota? To zależy od Twojego zapotrzebowania. Jeśli masz kilka okien, szklaną kabinę, duże lustro i stolik ze szklanym blatem – powinnaś rozważyć zakup. Jeśli jednak odkurzacz miałby pracować tylko przy specjalnych okazjach, lepsza będzie markowa ściereczka i cierpliwość.
Jeśli chciałabyś dowiedzieć się więcej, zapraszamy na stronę producenta: www.leifheitpolska.pl