Olejowanie włosów to coraz popularniejsza metoda ich pielęgnacji – zdrowa, bezpieczna i oparta na naturalnych składnikach. Jednak by dobrze się sprawdzała, musisz wybrać olej dopasowany do Twojego typu włosów i do ich problemów. Podpowiadamy, jak dobrać olej do włosów!
Porowatość włosów – zbadaj ją sama!
Aby móc w ogóle mówić o dobieraniu oleju do włosów konieczne jest określenie ich porowatości. Porowatość to nic innego jak stopień rozchylenia łusek włosów (czyli poziom zniszczenia włosów). Zgodnie z tym kryterium włosy dzielimy na 3 grupy:
Włosy niskoporowate, czyli najzdrowsze. Łuski takich włosów są domknięte, lśniące i się nie puszą. Włosy niskoporowate słabo chłoną wodę, ale już zamoczone schną bardzo długo. Co ważne ze względu na taką ścisłą strukturę włosy tego typu bywają oporne przy stylizowaniu i układaniu.
Włosy średnioporowate – czyli mieszanka nisko- i wysokoporowatych włosów. Przyczyn takiego stanu może być wiele, jednak zazwyczaj jest to skutek niewłaściwej pielęgnacji i zbyt agresywnej stylizacji, co niszczy naturalnie niskoporowate włosy.
Włosy wysokoporowate – chłoną wodę niczym gąbka, ale też szybko wysychają. Ten typ włosów jest suchy, łamliwy, puszą się i elektryzują. Jedyny plus jest taki, że dość lekko się je układa i modeluje.
Jeśli te obserwacje nie wystarczą Ci do określenia, jaki masz typ włosów, zrób mały eksperyment: napełnij szklankę ciepłą wodą i na jej powierzchni połóż włos. Po 10 minutach sprawdź, co się z nim stało: włos niskoporowaty pozostanie na powierzchni, średnioporowaty będzie częściowo zanurzony, a włos wysokoporowaty zatonie. Teraz powinnaś mieć pewność, jaki typ włosów reprezentuje Twoja fryzura.
Oleje nasycone, jednonienasycone i wielonienasycone – i co mają wspólnego z włosami?
Czas na dopasowanie oleju do Twojego typu włosów. Każdy z typów preferuje inny rodzaj oleju, o innej wielkości cząsteczek i Twoim zadaniem jest dobranie oleju i przetestowanie jego skuteczności na własnej głowie (niestety, tylko metoda prób i błędów pozwoli na dokonanie ostatecznego wyboru).
Włosy niskoporowate wymagają olejów o małych cząsteczkach – czyli nasyconych i wielonienasyconych. Ze względu na ścisłą budowę potrzebujesz oleju o drobnych cząsteczkach bądź takiego, który otoczy kosmyki długo chroniącym filmem. Na swojej półce powinnaś więc mieć olej kokosowy, lniany, słonecznikowy bądź babassu, nie powinno również zabraknąć maseł: shea, mango i kakaowe mogą być idealnym wyborem w codziennej pielęgnacji.
Włosy średnioporowate (normalne) zazwyczaj dobrze reagują na oleje jednonienasycone i mieszane (półwnikające, z kwasami omega-7 i omega-9). Szukaj oleju makadamia, rzepakowego, sezamowego, oliwy z oliwek, oleju arganowego i oleju z orzechów laskowych, by dać swoim średnioporowatym włosom najlepsze odżywienie.
Włosy wysokoporowate pielęgnuj olejami z kwasami wielonienasyconymi (omega-3 i omega-6). Cząsteczki tej grupy olejów są największe, dobrze wnikną w strukturę włosa i pomogą go domknąć. Dobrym wyborem mogą tu być oleje z orzechów włoskich, konopny, sojowy, z czarnuszki, lniany, z pestek dyni czy olej słonecznikowy (oczywiście nierafinowany).
Nieregularne reguły
Każdy włos jest inny i choć powyższe wskazówki sprawdzają się w większości przypadków, Twoje włosy mogą reagować niewłaściwie na pozornie idealnie dopasowany do porowatości olej. Warto więc na bieżąco obserwować efekty kuracji i w razie potrzeby zmieniać, eksperymentować i próbować do skutku. I pamiętaj, że najważniejsza jest prawidłowa aplikacja – bez niej nawet najbardziej odżywczy olej do włosów nic nie zdziała!