W naszym kraju zarejestrowanych jest niemal 1,7 mln potencjalnych dawców szpiku – pod tym kątem nasz Polska plasuje się na miejscu trzecim w Europie i szóstym na świecie. Wielu z nas nie podejmuje jednak decyzji o wypełnieniu deklaracji ze względu na wciąż żywe mity dotyczące procedury oddawania szpiku. Razem z naszym ekspertem – dr n. med. Iwoną Wyleżoł, specjalistą hematologii i transplantologii klinicznej z CM Damiana, omówimy najpopularniejsze z nich i opowiemy dlaczego warto zostać potencjalnym dawcą szpiku.

Jak wygląda rejestracja dawców szpiku?

Rejestracja w centralnym systemie dawców szpiku kostnego jest bardzo prosta i nie wymaga od nas wypełniania dużej liczby dokumentów. Obecnie istnieją dwie drogi rejestracji – bezpośrednia i internetowa. Pierwsza z nich to po prostu zgłoszenie się do jednej z placówek (lista dostępna w Internecie), w których istnieje możliwość wypełnienia stosownych deklaracji i poddanie się badaniom krwi (pobiera się ok. 10 ml krwi), określającym tzw. antygeny zgodności tkankowej (HLA). Zgodność tkankowa między dawcą i biorcą jest bowiem podstawą kwalifikującą do przeszczepu (organizm osoby chorej nie traktuje szpiku dawcy jako „intruza”). Drugą formą jest rejestracja internetowa. W tym celu należy odwiedzić np. stronę fundacji DKMS, wypełnić krótki kwestionariusz osobowy i zamówić pakiet rejestracyjny, w którym znajduje się formularz i próbka do pobrania wymazu z ust. Wypełniony dokument i wymaz należy odesłać na adres fundacji – i tym sposobem zostajemy zarejestrowani jako potencjalni dawcy szpiku kostnego.

Aby zwiększyć szansę na odnalezienie „bliźniaków genetycznych” nasze dane trafiają również do międzynarodowej bazy dawców szpiku.

Czy mogę zostać dawcą?

Dawcą może zostać osoba pełnoletnia, które nie przekroczyła jeszcze 55. roku życia. Ponadto potencjalny dawca nie powinien ważyć mniej niż 50 kg lub nie posiadać wskaźnika masy ciała powyżej 40 BMI (otyłość). Czasem jednak, mimo naszych chęci, z powodów zdrowotnych nie możemy zostać zarejestrowani jako potencjalni dawcy szpiku.

Ministerstwo Zdrowia oraz Światowa Organizacja Dawców Szpiku ściśle określa zakres chorób, których wystąpienie sprawia, że nie możemy być potencjalnymi dawcami szpiku – komentuje dr n. med. Iwona Wyleżoł – specjalista hematologii i transplantologii klinicznej z CM Damiana – Wśród nich znajdują się m.in.: choroby zakaźne (np. żółtaczka typu B i C), autoimmunologiczne (np. stwardnienie rozsiane), endokrynologiczne (np. cukrzyca, nadczynność tarczycy), nowotworowe czy te układu nerwowego (np. choroba Parkinsona). Ponadto dawcami szpiku nie mogą zostać osoby po transplantacjach, a także ci, u których stwierdzono problemy natury psychicznej czy psychologicznej (np. schizofrenię). W niektórych przypadkach istnieją wyjątki (np. dawcą mogą zostać osoby z nadciśnieniem tętniczym), jednak każdy z nich musi zostać skonsultowany ze specjalistą – dodaje.

Kiedy mogę oddać szpik?

Pomyślna rejestracja nie oznacza jednak, że na pewno zostaniemy rzeczywistymi dawcami szpiku. Wielokrotnie zdarza się tak, że osoby zarejestrowane bardzo długo czekają na informację o znalezieniu „bliźniaka genetycznego” lub… nigdy jej nie otrzymują. Zgodność tkankowa musi być bowiem niezwykle precyzyjna, dlatego nie często nie udaje się „skojarzyć” dawcy i biorcy. Dlatego im więcej osób zostanie zarejestrowanych, tym większa szansa pomocy pacjentom, którzy potrzebują przeszczepu szpiku. Warto również zaznaczyć, że wiele osób rezygnuje z oddania szpiku, mimo wcześniejszej rejestracji.

Jeżeli jednak wystąpi zgodność materiału genetycznego, wówczas dawca zostanie o tym poinformowany podczas rozmowy telefonicznej. Zostanie również poproszony o zgłoszenie się na badania krwi w celu ostatecznego potwierdzenia zgodności antygenów i wykluczenia obecności wirusów, które mogą być niebezpieczne dla biorcy. Dodatkowo, wykonywane są jeszcze badania wydolności organów u dawcy, które mają ostatecznie potwierdzić brak przeciwskazań do oddania szpiku kostnego.

Następnie dawca zostaje poinformowany o procedurze i przebiegu pobrania szpiku oraz dacie i miejscu jego przeprowadzenia.

4 największe mity nt. oddawania szpiku

  • „Nie dam sobie wbić igły w kręgosłup – to bardzo bolesne!”

To jeden z najbardziej rozpowszechnionych i nieprawdziwych mitów nt. oddawania szpiku. Istnieją bowiem dwa sposoby pobrania szpiku – z krwi odwodowej (80 proc. przypadków) oraz z talerza kości biodrowej (20 proc. przypadków). Pierwszy z nich wykonywany jest metodą aferezy – separacji macierzystych komórek krwiotwórczych z krwi obwodowej. Oznacza to, że krew zostaje pobrana z jednej ręki dawcy, następnie, po odseparowaniu przez specjalne urządzenie zwane separatorem komórkowym, krew poprzez nakłucie w drugiej ręce powraca do krwioobiegu. Metoda ta jest całkowicie bezbolesna i bezpieczna. Przez 5 dni przed pobraniem dawca musi przyjmować czynnik wzrostu G-CSF, który stymuluje uwolnienie komórek krwiotwórczych ze szpiku do krwi obwodowej. Drugi sposób pozyskania komórek krwiotwórczych to pobranie szpiku z talerza kości biodrowej, które wykonywane jest w znieczuleniu ogólnym, co czyni je bezbolesnym dla dawcy. Za pomocą wielokrotnych nakłuć kości talerza biodrowego pobiera się nie więcej niż 20 ml/kg masy ciała dawcy szpiku (stanowi to objętość bezpieczną i nie wymagającą uzupełniającej transfuzji). W miejscu nakłucia przez kilka dni po zabiegu może być odczuwalny niewielki ból, który swoim natężeniem przypomina ból kości po lekkim stłuczeniu. Ustępuje on po podaniu prostych leków przeciwbólowych np. paracetamolu – dr n. med. Iwona Wyleżoł – specjalista hematologii i transplantologii klinicznej z CM Damiana.

  • „Mam tatuaż – nie mogę oddać szpiku”

Osoba posiadająca tatuaże może oczywiście zostać dawcą szpiku. Należy jednak poinformować o tym fakcie podczas rejestracji oraz wskazać datę jego wykonania. Jeżeli tatuaż został wykonany przynajmniej 4 miesiące przez datą pobrania szpiku, nie istnieją przeciwskazania do jego wykonania.

  • „Oddawanie szpiku wiąże się z dużym ryzykiem!”

Zarówno pobieranie komórek krwiotwórczych z krwi odwodowej, jak i szpiku z talerza kości biodrowej jest bezpieczne dla zdrowia dawcy. Dawcy podlegają długoterminowej obserwacji po oddaniu komórek krwiotwórczych i szpiku a każde zdarzenie niepożądane jest rejestrowane, ściśle monitorowane i zgłaszane do Ministerstwa Zdrowia.

  • „Jeśli pomogę innym, nie pomogę potem rodzinie”

Pomoc tzw. biorcy niespokrewnionemu absolutnie nie wyklucza możliwości przekazania szpiku kostnego członkom naszej rodziny. Nasz szpik regeneruje się bowiem szybko i już po kilku tygodniach „wraca do normy”. Niespokrewnionemu dawcy możemy oddać szpik nawet trzykrotnie (takie przypadki zdarzają się jednak bardzo rzadko), a liczba pobrań dla rodziny może być większa – kończy dr n. med. Iwona Wyleżoł – specjalista hematologii i transplantologii klinicznej z CM Damiana.

Więcej informacji można znaleźć na stronach internetowych: https://www.damian.pl/fundacja-dkms/ oraz https://www.dkms.pl/pl.