Moda i UrodaTrening bodyART jako antidotum na zwiększające się tempo życia

Trening bodyART jako antidotum na zwiększające się tempo życia

-

Obecnie nikt już nie podważa zalet i potrzeby uczestnictwa w treningach mentalnych i prozdrowotnych takich jak pilates, zdrowy kręgosłup, joga, stretching, fit ball, tai-chi, a od niedawna – bodyART. Tego typu zajęcia mają za zadanie poprawić gibkość, uruchomić mięśnie głębokie i przykręgosłupowe, uczą prawidłowej postawy, koncentracji uwagi, a także zwiększają świadomość swojego ciała. Trening mentalny ma jednak przede wszystkim charakter psychologiczny: pomaga radzić sobie z napięciem i stresem, zwiększa pewność siebie, daje poczucie kontroli nad własnym ciałem, uczy skupienia, często zawiera także elementy relaksacji.

Stosunkowo młoda, bo funkcjonująca na rynku od kilka lat, forma zajęć bodyART znajduje zwolenników w Europie i Ameryce. Twórcą jest Robert Steinbacher – popularny i znany wszystkim pasjonatom fitnessu prezenter międzynarodowy. Opracowany przez niego trening opiera się na jodze, technikach rehabilitacyjnych, nauce prawidłowego oddychania. Postrzega człowieka jako funkcjonalną całość. Wzmacnia ciało, jednocześnie wyciszając umysł. Bazuje na naturalnych zdolnościach ruchowych ciała człowieka.

Od niedawna trening bodyART króluje także w polskich klubach fitness. Zyskuje zwolenników w bardzo szerokim przekroju wiekowym – od nastolatków do osób w podeszłym wieku. Zajęcia odbywają się przy spokojnej muzyce, która pomaga w osiągnięciu koncentracji i spokoju. Trening jest jednak bardzo wymagający, ponieważ angażuje do pracy całe ciało, a co za tym idzie – równomiernie rozwija sylwetkę, wyrównując dysproporcje. Pracując nad silnym ciałem należy skupić się na poprawnym wykonywaniu pozycji, dzięki czemu można odepchnąć natrętne myśli. Umysł na chwilę „wyłącza się”, by poczuć, jak zmienia się odczuwanie własnego ciała. Podczas końcowej części zajęć, która poświęcona jest rozciąganiu i relaksacji, z łatwością zauważa się, co zmieniło się w ćwiczących podczas treningu. Zmęczone mięśnie odpoczną, oddech stanie się dłuższy i spokojniejszy, poczujesz niesamowity przypływ endorfin, nabierzesz energii i pewności siebie. Odnajdując wewnętrzną harmonię można zauważyć, iż problemy staną się łatwiejsze do pokonania.

Zajęcia bodyART można polecić wszystkim osobom, które do tej pory unikały treningów mentalnych, uważając je za nieciekawe lub zbyt mało wymagające. Nawet jeżeli do tej pory chętniej wybieraliście bieżnię lub intensywne zajęcia choreograficzne, spróbujcie nowej formy treningowej, jaką jest bodyART. Szybko poczujecie, że kręgosłupy dziękują Wam za ćwiczenia, sylwetka staje się równomiernie wymodelowana, a umysł robi się spokojniejszy.

BodyART łączy w sobie trening i relaks, jest więc idealny dla osób, które nie mogą zbyt dużo czasu poświęcić na odwiedzanie fitness klubów. W zajęciach nie szukaj jednak „fajerwerków”, tutaj więcej skupiamy się na prawidłowej technice podstawowych ćwiczeń i pozycji, niż na wymyślaniu coraz to nowych modyfikacji. Szukamy jakości i skupienia, a nie rozrywki. Dzięki temu z każdym kolejnym treningiem można obserwować i oceniać postępy, rosnącą siłę i wytrzymałość, a to najlepsza nagroda za podjęty wysiłek. Podczas zajęć bodyART pracujemy z obciążeniem własnego ciała – nie będą nam potrzebne żadne przyrządy typu hantle. Dlatego też trening jest bezpieczny i nie niesie ryzyka kontuzji, a także przerostów mięśniowych. Może więc uczestniczyć w nim każdy.

Dzięki wyżej wymienionym zaletom treningu bodyART rośnie liczba jego zwolenników i każdy szanujący się klub fitness posiada takie zajęcia w swojej ofercie. W Polsce jest niewielu licencjonowanych instruktorów prowadzących ten trening. Zanim wybierzecie się na zajęcia, warto sprawdzić, czy trener posiada certyfikat wydany przez bodyARTschool. Więcej informacji na temat znajdziecie na stronie: www.bodyartschool.pl

Jeżeli nudzi cię klasyczna joga, masz siedzącą pracę, a marzysz o pięknej sylwetce i oderwaniu się od codziennych obowiązków, zmartwień, to koniecznie wypróbuj bodyART. Zachęcam do udziału wszystkich bez względu na płeć, wiek, rozmiar, a także poziom zaawansowania.

Praca została nagrodzona w konkursie literackim „Pisanie ma Styl” organizowanym przez portal www.styl.pl

Najnowsze artykuły

Świąteczna magia w flakonie – luksusowe zestawy od szwajcarskiej marki Gisada

Prezenty od zawsze pozwalają wyrażać uczucia, mogą podkreślać styl oraz pozostawać w pamięci na długo. W świątecznym czasie nabierają jednak...

Audemars Piguet Royal Oak: Kultowy projekt, który zyskuje z czasem

Zdarza się, że ktoś zobaczy Audemars Piguet Royal Oak tylko na zdjęciu i od razu mówi: „ostre, nietypowe, chyba nie dla...

Blissim wkracza do Polski – francuska ikona beauty boxów zadebiutuje w grudniu

Blissim, wiodąca francuska marka oferująca spersonalizowane beauty boxy w modelu subskrypcyjnym, ogłasza swoje wejście na polski rynek. Od grudnia...

Odbuduj mikrobiom skóry – 6 kosmetyków, które musisz mieć!

Rumień, szczypanie po aplikacji kremu, przesuszenie lub niespodziewane wypryski to częste sygnały, że skóra straciła równowagę. Winowajcą często jest...

Musisz przeczytać

BODY.lab Regenerujące masło do ciała z egzosomami od MIYA Cosmetics- wsparcie skóry w procesach regeneracji i odnowy

Kosmetyki do ciała stają się smart. W przeciwieństwie do klasycznych balsamów, nowoczesne formuły bazują na składnikach o udowodnionych funkcjach...

OLM Nature Escape „Hotelem Roku 2026” wg Gault&Millau! Poznaj idealne miejsce na zimowy reset w Alpach!

Za pasem święta i ferie zimowe. Zastanawiasz się, gdzie spędzić urlop? Jeśli chcesz oderwać się od codziennego zgiełku i...

Może Ci się spodobaćZOBACZ
Wybrane dla Ciebie