Z pewnością chciałabyś mieszkać w pięknym, przestronnym domu, z wielkimi oknami i mnóstwem miejsca na wszstko. Niestety rzeczywistość nierzadko mija się z marzeniami i do dyspozycji masz mieszkanie typowego rozmiaru, z nieustawnymi pokojami i wszechobecnym brakiem proporcji. Na szczęście istnieją triki, by optycznie zmienić proporcje wnętrza. Jakie to triki – wyjaśniamy poniżej.

Proporcje wnętrza – naturalne światło

Jeśli dysponujesz niewielkim wnętrzem, zacznij od wpuszczenia naturalnego światła słonecznego. Podstawowa zasada to: im będzie jaśniej, tym wnętrze wyda się przestronniejsze. Usuń grube zasłony i firany, zastąp je prostymi, mocno prześwitującymi, zwiewnymi zasłonkami – do zasłaniania okien lepsze będą rolety.

Jeśli na parapecie do tej pory miałaś szereg bibelotów, obrazków i kwiatów, poszukaj dla nich innego miejsca – okno powinno być maksymalnie odsłonięte, bo nawet najdrobniejszy promień słońca to większy „optyczny metraż”. Warto pamiętać, że z tego triku korzystają zawsze firmy sprzedające mieszkania – gdy przeglądasz oferty, zdjęcia zawsze robione są w pełnym świetle, i z delikatnymi półprzzroczystymi zasłonkami.

Proporcje wnętrza – sztuczne światło

Kolejny krok w poprawianiu proporcji wnętrza to zastosowanie odpowiednio dobranego oświetlenia sztucznego. I tak:

  • Oświetlenia powinno być dużo – jedna lampa sufitowa to za mało. Takie pojedyncze oświetlenie powoduje, że rogi pomieszczenia są ciemniejsze niż środek, co zmniejsza przestrzeń.
  • Silnie oświetlona ściana optycznie „odsunie się” od oglądającego; to świetny sposób na poprawianie proporcji w wąskich wnętrzach (świetny, choć nie jedyny).
  • Jeśli wnętrze jest niskie, dobrym pomysłem będzie skierowanie części światła bezpośrednio na sufit. I analogicznie, w wysokich pomieszczeniach warto opuścić źródła światła – nisko zawieszone kinkiety i oświetlenie sufitowe na długich linkach optycznie odejmą wnętrzu wysokości.

Proporcje wnętrza – odbicia i refleksyz

W małych pomieszczeniach stosuj materiały połyskliwe – poduszki z cekinami, szklane wazony, kryształowe figurki, błyszczące lakierowane meble i… lustra. Połyskliwe przedmioty przyciągają uwagę, a co ważniejsze – dodatkowo rozpraszają światło, czyniąc wnętrze optycznie większym. Lustro w tej roli sprawdza się wyśmienicie, dodatkowo odbicie wnętrza w tafli lustra wyraźnie powiększa wnętrze.

Proporcje wnętrza – wzory i kolory

Odpowiednia kolorystyka to kolejny sposób na poprawienie proporcji wnętrza. Ponownie należy zacząć od tego, że jasne kolory oddalają ściany, a ciemne przybliżają je do oglądającego. Ciemne wnętrza zawsze będą wydawały się ciasne. Dlatego jeśli masz okno skierowane na północ, wybierz ściany w odcieniach żółtego i pomarańczowego, pastelowych błękitów i zieleni, bądź beżowy lub nieśmiertelną biel. Drzwi i okna warto pomalować na błyszczącą biel.

Wnętrza długie i wąskie pomaluj według schematu: dłuższe ściany na jasny, chłodny kolor, krótsze – na ciepły, intensywniejszy odcień. Dodatkowo, jeśli wnętrze jest bardzo wysokie, obniżysz je malując sufit na kolor o ton ciemniejszy, niż jasne ściany.

W niskim wnętrzu kolorem z sufitu namaluj na ścianach kilkucentymetrowy pas (tuż przy suficie). W ten sposób wnętrze wyda się wyższe. W wysokim wnętrzu zastosuj ciemny odcień na suficie i ciemną podłogę – znacznie poszerzą wnętrze.

Niesamowite możliwości pasów znasz z pewnością ze swojej garderoby – we wnętrzach zasada jest identyczna – pasy pionowe „wyszczuplają” i sprawiają, że wnętrze staje się wyższe, pasy pionowe natomiast „skracają” dystans od sufitu do podłogi i prowadzą oko w poziomie.

W małych pomieszczeniach należy unikać bardzo drobnych wzorków (przytłaczają pomieszczenie), jak i wzorów dużych – w małym pomieszczeniu wzór powtórzy się zapewne niewiele razy, i oglądającemu będzie wydawało się, że zastosowany wzór się we wnętrzu zwyczajnie nie mieści. Z tego samego powodu na podłogach małych pomieszczeń nie stosuje się dużych płytek i paneli.

Proporcje wnętrza – meble

Przede wszystkim – dostosuj liczbę mebli do wnętrza. Pewnie, że idealnie byłoby mieć w salonie łóżko, kanapę, fotele, telewizor, komputer, komodę, szafę z drzwiami suwanymi, stolik, stół i 12 krzeseł – ale jeśli nie masz na to odpowiedniego metrażu, wnętrze będzie zagracone, ciasne i przytłoczone. Dlatego na początek musisz określić, jakie funkcje dane wnętrze musi spełniać, a z których można zrezygnować.

Po drugie – im mniejsze wnętrze, tym mniejsze powinny być meble. Jeśli mebel zajmuje całą ścianę, zazwyczaj jest dla danego wnętrza za duży i powinien zostać wymieniony na mniejszy odpowiednik.

W niedużych pomieszczeniach postaw na minimalizm i proste formy – meble z fantazyjnymi wykończeniami, czy z kolorową wzorzystą tapicerką wydają się optycznie większe, niż ich jednokolorowe odpowiedniki.

Podobnie jak z pasami na ścianach, meble pionowe (szafy i regały) sprawiają, że oko porusza się w pionie, a wnętrze staje się wyższe i węższe, natomiast poziome rzędy szafek obniżają wnętrze i sprawiają, że wydaje się szersze. Bardzo prostym sposobem na poprawienie proporcji bardzo długiego wnętrza jest wstawienie na krótszej ścianie szafy zajmującej całą ścianę. W ten sposób odetniesz nieproporcjonalny metraż, zyskując pojemny mebel (a jeśli wybierzesz lustra na drzwiach szafy, to będzie to strzał w 10!).