Vanuatu, Malakula – czyli mam Cię…zjem Cię…

    -

    Malakula (lub Malekula – obie formy są w powszechnym użyciu) to jedna z tysięcy wysp pochodzenia wulkanicznego rozsianych po całym Oceanie Spokojnym. Położona w archipelagu Nowych Hybrydów, wraz ze swoimi 82 siostrami należy do państwa Vanuatu.

    Dzisiaj ta ucywilizowana (3 lotniska w tym jedno z asfaltowym pasem startowym, dwa największe miasta – Norsup i Lakatoro – mają telefony i elektryczność 24 godziny na dobę) wyspa jest jednym z głównych ośrodków turystycznych egzotycznej Oceanii. A i pozostałym wyspom i wysepkom archipelagu lepiej się uważnie przyjrzeć – a jest co podziwiać…

    Górzysty teren porośnięty wiecznie zielonymi lasami tropikalnymi i dość wysokie temperatury nawet zimą (od 18-22 stopni) sprawiają, że Malakula można odwiedzać przez cały rok. U wybrzeży wyspy natomiast można oddać się innej pasji jak np. nurkowaniu na rafach koralowych czy błogiemu lenistwu na piaszczystych plażach.

    Wyspa zamieszkana jest głównie przez dwa plemiona: Małych (Small/Smoll) Nambas i Dużych (Big) Nambas – o tym, czym jest nambas nieco niżej… Co ciekawe choć samą Malakula zamieszkuje nieco ponad 30 000 osób z dwóch plemion, posługują się niemal trzydziestoma dialektami (sic!). Tubylców Vanuatu charakteryzuje prostotą życia i ubioru. Ubioru… Tradycyjny strój mężczyzn to opaska na biodrach wykonana z liścia palmy – oczywiście z „kieszonką” na małe lub większe co nieco. 😉 to właśnie wspomniany wcześniej Nambas.

    Kobiecy ubiór to wyłącznie spódnice – jednak takie widoki to chyba raj wyłącznie dla mężczyzn;) o ile tę część kobiecości mieszkanek Malakula można nazwać rajem:)

    Big Nambas i Smoll Nambas niegdyś rywalizowali ze sobą na śmierć i życie, dzisiaj tylko czasami zachowują się jak dzicy ludzie…. no ale czego nie robi się dla turystów.

    Dawniej powszechny na Malakula był również kanibalizm (kolejna ciekawostka – istnieje historia, jakoby nazwę wyspie nadał James Cook – mal au cul to z francuskiego „ból w tyłku” – co mając na uwadze wspomniany kanibalizm, tereny aktywne wulkanicznie i ogólną dzikość miejsca miało swoje uzasadnienie…), choć niektóre źródła donoszą, iż jest on obecny do dnia dzisiejszego. Oficjalnie jednak głównymi składnikami ich diety są rośliny i słodkowodne krewetki.

    W galerii prezentujemy zdjęcia z terenów rozłożonych na całym archipelagu Vanuatu – w końcu jadąc na drugi koniec świata nie odpuścimy sobie pięknych wodospadów na Efate i Siri, czy naskalnych rysunków na Lelepa tylko dlatego, że wyspy te leżą 100km od naszego hotelu – prawda? 😉

    Udostępnij ten artykuł

    Ostatnie posty

    Ostatnie komentarze

    Nina NA Endometrioza