Dziękujemy za wszystkie konkursowe zgłoszenia! Wszystkim uczestniczkom życzymy, by ich wakacje wyglądały co najmniej tak dobrze, jak w opisach! Z przyjemnością ogłaszamy, że zwyciężczynią naszego wakacyjnego konkursu jest Dorota Pansewicz – zapraszamy na krótką wyprawę do egzotycznej Etiopii!


Kraj, w którym nigdy nie byłam, a który bardzo mnie fascynuje, to Etiopia. Właśnie tam chciałabym udać się na wakacje moich marzeń. Podróż do Etiopii jest moim wielkim marzeniem, towarzyszącym mi od dawna. Ten kraj stanowi dla mnie kwintesencję egzotyki, różnorodności kulturowej i piękna, których chciałabym doświadczyć osobiście. Już kiedy byłam dzieckiem, moją wyobraźnię rozpaliła czytana wówczas wielokrotnie książka Mariana Brandysa o tym kraju – „Z panem Biegankiem w Abisynii” (Abisynia – dawna nazwa Etiopii). Już wtedy zazdrościłam prawie bohaterowi książki tej wspaniałej i niezwykłej wyprawy i chciałam znaleźć się na jego miejscu. Te moje dziecięce marzenia przetrwały do dziś, a umocniły się po przeczytaniu książki Martyny Wojciechowskiej „Etiopia. Ale czat!”.

etiopia krajobraz

Co mnie fascynuje w tym afrykańskim kraju? Przede wszystkim przyciągają mnie do Etiopii przepiękne, pełne soczystej zieleni i innych barw, krajobrazy, których uroda aż zapiera dech w piersi, nawet jeśli ogląda się je tylko na fotografiach. Tym bardziej wyobrażam sobie, jakie wrażenie zrobiłyby na mnie te krajobrazy widziane na żywo, na własne oczy.

Mieszkańcy tego kraju mówią o nim, że gdy Bóg stwarzał świat, zaczął właśnie od Etiopii, obdarowując ją całym bogactwem natury, wspaniałym klimatem oraz niesamowicie pięknymi krajobrazami. Już te słowa sprawiają, że chciałabym na własne oczy zobaczyć ten fascynujący i niezwykły dla mnie kraj.

Gdyby spełniło się moje marzenie o podróży do Etiopii, przede wszystkim pragnęłabym zobaczyć Lalibelę – miasto słynące z niezwykłego zespołu sakralnego, składającego się z dwunastu kościołów, wykutych w litych skałach, wznoszących się na wysokość 2600 m n.p.m. Chciałabym zobaczyć ten wspaniały obiekt, poczuć jego majestat i potęgę.

etiopia lalibela

Według opinii wielu osób w Etiopii znajduje się jeden z najpiękniejszych wodospadów na świecie. Jest to Wodospad Tyss Yssat. Jego nazwa, tłumaczona jako „Woda, która dymi” pochodzi od milionów drobniutkich kropelek wody, unoszących się nieustannie wokoło. Podobno o poranku, gdy wzejdzie słońce, można ujrzeć przepiękne zjawisko – barwny łuk tęczy, unoszący się nad wzburzonymi kaskadami wody. Zobaczyć taki widok – oto moje marzenie!

Będąc w Etiopii chętnie odwiedziłabym również miasto Gonder, wraz ze znajdującym się tam kompleksem sześciu zamków warownych, zwanych Camelotem Afryki. Ten obiekt z pewnością zrobiłby na mnie ogromne wrażenie.

gonder zamki

Nie mogłabym ominąć też stolicy Etiopii. Addis Abeba to miejsce, które zaciekawiło mnie ze względu na przechowywany w tutejszym muzeum prawdziwy skarb Etiopii – szczątki żeńskiego australopiteka, nazwanego Lucy. Jest to najcenniejsze znalezisko paleoantropologiczne tego kraju.

Etiopia to także piękne zabytki, o których słyszałam i czytałam, a chciałabym bardzo je zwiedzić, m.in.: katedra Trójcy Świętej, kościół Odkupiciela Świata i pałac króla Menelika w Addis Abebie czy też ruiny pałacu królowej Saby oraz pałac i grób króla Kaleba w Aksum.

Etiopia to również wspaniała przyroda, na która składają się łańcuchy górskie, jeziora, sawanny, lasy i pustynie. To jest także powód, dla którego chciałabym odwiedzić ten niezwykły zakątek świata.

hamar obrzedy

Bogactwo kulturowe Etiopii zadziwia mnie i zachwyca, a kraj ten przyciąga do siebie jakimś niezrozumiałym magnetyzmem i zaprasza, by choć w jakimś stopniu spróbować go poznać. Przynajmniej ja tak to odczuwam. Dlatego chciałabym na własne oczy ujrzeć to wszystko, co czytałam na temat Etiopii. A tę niezwykłą podróż chciałabym odbyć samotnie – tylko wówczas mogłabym w pełni wsłuchać się w tamtejszą ciszę, w przepiękne dźwięki natury oraz w szept historii.

Abisyńskie przysłowie mówi: „Przy stworzeniu świata Bóg dał Europejczykom zegar, a Afrykańczykom czas”. Podobno rzeczywiście można, będąc w Etiopii, poczuć, że czas wolniej tam płynie. Moim marzeniem jest przekonać się o tym.

Nie wiem, czy kiedykolwiek spełni się to moje marzenie, ale warto marzyć – bez marzeń życie byłoby smutne i szare. Marzenia sprawiają, że życie staje się weselsze i bardziej kolorowe. A poza tym – kto wie? Może przybliżą mnie do rzeczywistej podróży do Etiopii – zakątka świata, który mnie fascynuje?