Mały, 5-drzwiowy miejski hatchback wydaje się zaprojektowany dla kobiety. I nie chodzi tu bynajmniej o pastelowe odcienie lakieru, ale o praktyczne zalety i kwestię komfortu.
1. Troskę o wygodę pani za kierownicą widać już na etapie projektu. Wyższa pozycja za kierownicą gwarantuje lepszą widoczność – a zatem projektanci wzięli pod uwagę, że nie każdy właściciel auta ma 1,85 m wzrostu, szczególnie jeśli jest kobietą. Twingo ma zgrabną sylwetkę, a do tego wiele jego elementów (jak obudowy lusterek, listwy boczne, osłony chłodnicy) da się spersonalizować, a także dodać oklejenie zewnętrzne. Wnętrze także można zaplanować po swojemu, dobierając kolor panelu, wstawek na kierownicy czy nawiewów. To pierwsze auto, w którym poczujesz się jak u siebie.
2. Pod względem zwrotności Twingo nie ma sobie równych. Trudno oprzeć się wrażeniu, że zawraca w miejscu (promień skrętu 4,30!). Zaparkuje wszędzie – i to bez zbędnego kręcenia na trzy razy. Zmieści się wszędzie tam, skąd właściciele SUV-ów i crossoverów muszą odjechać ze spuszczoną głową. A do tego wszelkie manewry ułatwia kamera czy czujniki cofania (w zależności od wersji).
3. Jak na małe miejskie auto, Twingo zaskakuje w kwestii osiągów: https://www.renault.pl/samochody/samochody-nowe/twingo/osiagi.html Turbodoładowany silnik Energy TCe90 zapewnia dynamiczną, a SCe70 – elastyczną i oszczędną jazdę.
4. Ale umówmy się – przyjemność z jazdy nie oznacza tylko osiągów. W przypadku Twingo to np. otwierany dach, który zapewnia powiew wiatru po włączeniu jednego przycisku, ale także szereg rozwiązań ułatwiających życie kierowcy. System wspomagania ruszania pod górę automatycznie utrzymuje ciśnienie w hamulcach przez dwie sekundy po zdjęciu nogi z pedału – gwarantując, ze bezpiecznie ruszysz z miejsca, a regulator/ogranicznik prędkości zapewnia, że mimowolnie nie przekroczysz założonego limitu.
5. Jak na tak małe auto bagażnik o pojemności 219 l to naprawdę niezły wynik. Podłoga jest zupełnie płaska, więc przestrzeń można wykorzystać w stu procentach. Większe bagaże (do 2,20 m długości) można przewieźć, składając fotel pasażera – jednym przyciskiem, bez żadnej gimnastyki. Schowki zapewniają dodatkowe 52 litry wolnej przestrzeni (tylko pomyśl, co może się tam pomieścić!), a ten pod sąsiednim fotelem jest (niespodzianka!) torebką na ramię, którą można wyciągnąć zawsze, gdy przypomnisz sobie, ze miałaś jeszcze skoczyć po zakupy.
6. Nie do przecenienia, szczególnie jeśli wozisz także mniejszych pasażerów, jest kwestia bezpieczeństwa. A i tu Twingo nie zawodzi – ma 4 poduszki powietrzne (tą przy miejscu pasażera można wyłączyć, jeśli chciałabyś tam wpiąć fotelik dziecięcy), a także ABS, ESC, system kontroli pasa ruchu. Dodatkowym plusem jest automatyczna kontrola ciśnienia w oponach i asystent bocznego wiatru – który ochrania w przypadku silnych podmuchów. Trzeba przyznać, że nie ma się do czego przyczepić.