Czy to grypa? Poradnik mamy i dziecka

    -

    Jesień i zima to pory roku, podczas których ryzyko zachorowania na infekcje wirusowe bez wątpienia wzrasta. Szczególnie w tym okresie powinny dbać o siebie kobiety w ciąży oraz mamy maluchów. O czym warto pamiętać, aby cieszyć się zdrowiem i otoczyć właściwą opieką małego członka rodziny?

    Grypa czy przeziębienie?

    Grypa może przebiegać w trzech postaciach – łagodnej niemal identycznej jak przeziębienie, pełnoobjawowej oraz powikłanej. Wirus grypy atakuje głównie górne drogi oddechowe, a czasami może dotrzeć także do dolnych – tchawicy, oskrzeli i płuc. Do typowych objawów zaliczamy: wysoką gorączkę (pojawia się w ciągu kilku godzin i jest wyższa niż 38 stopni), suchy kaszel, bóle mięśniowo-stawowe, dreszcze, ból gardła oraz poczucie ogólnego rozbicia. Przeziębienie ma zdecydowanie łagodniejszy charakter niż grypa. Podobnie, obejmuje górne drogi oddechowe. Charakterystyczne objawy to drapanie w gardle, uczucie zatkanego nosa, pieczenie spojówek, wodnisty katar, kichanie, wilgotny kaszel oraz stan podgorączkowy. Mówi się, że szczególnie na swoje zdrowie powinny uważać kobiety w ciąży i małe dzieci ze względu na to, że choroba może mieć dla nich dużo poważniejsze konsekwencje. To prawda, jednak najważniejsze to nie panikować. Zazwyczaj w tym przypadku, strach ma wielkie oczy.

    Odporność u przyszłej mamy jest naturalnie obniżona, żeby mogła przyjąć nowe życie. Nawet temperatura ciała podczas ciąży wzrasta o około 0,5C, stąd o ewentualnej gorączce możemy mówić, gdy na termometrze pojawi się 38,5C. W przypadku przeziębienia, można leczyć się samodzielnie z pomocą naturalnych środków – czosnku czy syropu z cebuli. Jeśli pojawi się gorączka, konieczne będzie przyjęcie leku przeciwgorączkowego bezpiecznego dla kobiet w ciąży na bazie paracetamolu. Tutaj należy zachować szczególną ostrożność – gorączka, której nie uda się obniżyć może wywołać skurcze macicy. Jeśli stosując domowe sposoby infekcja po kilku dniach nie mija, warto udać się do lekarza – komentuje położna Katarzyna Płaza-Piekarzewska, założycielka projektu edukacyjnego „Zapytaj położną”, współpracująca z marką Dettol.

    Sztuka kichania

    Podstawową zasadą, kiedy poczujemy się źle, powinna być jak najszybsza konsultacja z lekarzem. Nie można bagatelizować objawów. Gdy już sami jesteśmy chorzy, warto zadbać, aby wirus nie rozprzestrzeniał się na domowników. Do kichania wykorzystujmy jednorazowe chusteczki, a jeżeli nie mamy ich pod ręką, warto zastosować proste rozwiązanie zastępcze, które uchroni nasze dłonie przed pojawieniem się na nich wirusów. Wystarczy zgiąć rękę i kichnąć w okolice łokcia.

    Wielu rodziców obawia się, że nie będzie w stanie rozpoznać, że noworodkowi lub niemowlęciu coś dolega. Wystarczy jednak bacznie obserwować malucha. Pierwsze symptomy przeziębienia u dziecka to kaszel, katar, złe samopoczucie i brak apetytu. Gdy pojawi się nagła gorączka, dreszcze, bóle brzucha, biegunka czy wymioty – możemy mówić o grypie. Konieczna jest wówczas wizyta u lekarza ­­– mówi położna Katarzyna Płaza-Piekarzewska.

    Lepiej zapobiegać, niż leczyć

    Jak możemy wspomóc swój organizm podczas okresu zwiększonej zachorowalności na przeziębienie i grypę? Przede wszystkim, nie można zapomnieć o tym, by zarówno mama w ciąży, jak i niemowlę nie wychodziło z domu bez śniadania. Niezwykle ważny jest też odpowiedni ubiór – dostosowany do pogody. Przyda się również regularne wietrzenie pomieszczeń w domu.

    Naturalnym sposobem na zapobieganie infekcjom niemowlęcia jest karmienie go piersią. Natura stara się nam sprzyjać – warto wiedzieć, że jeśli mama karmiąca jest przeziębiona, to w jej mleku pojawi się więcej przeciwciał, które będą chronić dziecko przed zachorowaniem – dodaje położna Katarzyna Płaza-Piekarzewska.

    Najczęstszymi nośnikami wirusów są nasze dłonie, gdyż pomagają im przedostać się do wnętrza organizmu. Jak? Często nieświadomie! Każdy z nas miewa sytuacje, gdy bawi się dłońmi w okolicach twarzy, podpiera czy zatyka nimi usta lub nos. W ten sposób, skracamy zarazkom drogę do tego, by zaatakowały nasze błony śluzowe. Podstawową tarczą chroniącą nas przez bakteriami powinno być częste mycie rąk np. mydłem Dettol, które zawiera skuteczną formułę, usuwającą 99,9% zarazków, w tym bakterie E.Coli, Salmonellę i wirusa grypy (Wyżej wymienione działanie jest charakterystyczne dla produktu biobójczego, a wg danych Nielsen na dzień 31.12.2014 jest to jedyny dostępny na rynku produkt biobójczy. Na podstawie przeprowadzonych badań.). O ich odpowiedniej higienie przede wszystkim przed i po posiłkach, po wyjściu z toalety, ale także po powrocie do domu z miejsc, w których mieliśmy kontakt z większymi skupiskami ludzi – najważniejsze to uniknąć kontaktu z wisusem!

    Więcej na www.dettol.pl

    Udostępnij ten artykuł

    Ostatnie posty

    Ostatnie komentarze

    Nina NA Endometrioza