Według badań instytutu ARC Rynek i Opinia w ciągu ostatnich czterech lat liczba osób, które biegają, zwiększyła się ponad trzykrotnie. Ta pozytywna moda opanowała już wszystkie większe miasta w Polsce. Jeszcze niedawno powodem do wstydu było pokazanie się publicznie w stroju sportowym. Teraz skrępowanie budzi przyznanie się do tego, że nie biega się regularnie. Biegają już wszyscy – kobiety i mężczyźni, młodsi i starsi, studenci i biznesmeni. Ćwiczą nawet światowe gwiazdy, a w sportowym stroju spotkamy niejednego polityka.
Trendy zmieniają się, niektóre znikają, by w ich miejsce szybko pojawiły się nowości. Jednak modzie na bieganie nie szkodzą mijające sezony. W końcu ten sport o niezliczonych zaletach jest też jedną z najbardziej ponadczasowych dyscyplin na świecie. Powodów zainteresowania bieganiem i gwałtownego wzrostu jego popularności jest naprawdę wiele. Ciężko stwierdzić, gdzie tkwi przyczyna tego fenomenu. Nie jest to jednak najistotniejsze – ważniejszy jest efekt tej wyjątkowo pozytywnej mody. W końcu chodzi tu nie tylko o relaks czy mile spędzony czas, ale i nasze zdrowie.
Cała Polska biega
Czyżby w ostatnim czasie wzrosła świadomość tego, jak ważny jest dla nas ruch? – W temacie biegania w całej Polsce dzieje się coraz więcej. Rośnie liczba ciekawych akcji, lokalne maratony i półmaratony biją rekordy popularności. Pojawiają się także inne inicjatywy – w maju poznański Uniwersytet Ekonomiczny zorganizował bieg „Altum Run!” pod patronatem Fabryki Formy. Obecnie pomagamy naszym Klubowiczom, a także przedstawicielom Urzędu Miasta Poznania w przygotowaniach do poznańskiego Triathlonu, który odbędzie się już 4 sierpnia. W ramach Fabryki Formy mamy też „Klub Biegacza” – mówi Alicja Liczba, Dyrektor Marketingu i PR Centrum Fitness Fabryka Formy. Od kilku lat działa też społeczna akcja „Polska biega”, zachęcająca rodaków do ruchu i uczestnictwa w imprezach sportowych. Każdego roku przybywa zainteresowanych wydarzeniem. – Coraz rzadziej musimy kogoś namawiać do udziału w różnych akcjach. Często klienci Fabryki Formy sami się o nie dopytują – dodaje Alicja Liczba. Biegacze motywują innych do wspólnych ćwiczeń i promują zdrowy tryb życia, nie tylko wśród znajomych. W końcu zaczynamy rozumieć, że bieganie to nie przykry obowiązek, ale i przyjemność.
Produkcja szczęścia
Rosnąca popularność biegania nie powinna nikogo dziwić. W końcu niewiele sportów ma aż tyle zalet. Regularne treningi wpływają na ogólną poprawę kondycji, wzrost odporności całego organizmu, wzmocnienie mięśni oraz układu krążenia. Zyskują też nasze płuca i serce. To także doskonała terapia dla zestresowanych. Bieganie rozładowuje napięcie, co sprzyja polepszeniu kondycji psychicznej organizmu, a wydzielana podczas joggingu endorfina nie bez powodu nazywana jest „hormonem szczęścia”. Jest też doskonałym treningiem dla naszej osobowości. Pomaga w walce ze słabościami i ułatwia pracę nad własną motywacją. Jest ponadto wyjątkowo dostępnym i tanim sportem. A to dopiero początek długiej listy korzyści.
Pokonać siebie
Tego, że bieganie jest świetną formą spędzania wolnego czasu, nie trzeba powtarzać Grzegorzowi Ślusarkowi z Poznania, autorowi bloga poświęconego motywacji, zdrowiu, sportowi i zdrowemu żywieniu www.pokonacsiebie.pl – Bieganie jest wyrwaniem się od codziennych problemów. Jest sposobem na pozbycie się stresu. Jest wyzwaniem, pokonywaniem siebie. Biegnąc jestem sam, rozmyślam, postanawiam, czasem wpadają do głowy innowacyjne pomysły – wyjaśnia Grzegorz Ślusarek. Bloger przyznaje, że wcześniej miewał problemy z motywacją i regularnym ćwiczeniem. Chociaż własna strona pomaga w organizacji czasu, to jednak sport jest największym źródłem inspiracji dla pracy nad stanem kondycji fizycznej i psychicznej. – Bieg motywuje. Wracam, biorę prysznic i mam nowe siły na stare i nowe wyzwania – dodaje autor bloga. Fitness to nie tylko więc sposób na dobrą formę, ale też sposób na życie, lepsze i zdrowsze życie.
Źródło: inf. prasowa / LTM