W chwili obecnej większość dzieci w wieku od 2 do 4 lat uczęszcza do przedszkola, pięciolatków obejmuje już obowiązek chodzenia do „zerówki”. Jednak przedszkola po pierwsze są bardzo obleganymi placówkami, po drugie – nie są tanie. Jeśli nie uda się zapisać dziecka do przedszkola publicznego, miesięczne czesne może zaczynać się od kwoty 500 zł.

Jak znaleźć idealną nianię?

Najlepszą nianią będzie niania z polecenia, czyli przejęta po kimś znajomym, komu dzieci wyrosły. Taka niania jest zaufana, sprawdzona, wiesz z pierwszej ręki jak zajmowała się pociechami znajomych. Jeśli jednak nie masz możliwości znalezienia takiej niani, skup się, czego tak naprawdę oczekujesz po osobie, która będzie zajmowała się twoimi dziećmi.

Młoda niania

Młodzi ludzie częściej mają chęć i zapał do pracy, niestraszne im wyjście do piaskownicy czy szaleństwa na placach zabaw. Plastelina, farby, kolorowe klocki – czemu nie? Mogą zabierać dziecko do kina, na plażę, przejadą się z nim tramwajem czy pociągiem. Ryzyko jest takie, że nie wszyscy młodzi ludzie mają dobrze poukładane w głowach, są odpowiedzialni i nie zrezygnują z pracy z dnia na dzień zostawiając cię z przysłowiową „ręką w nocniku”.

Niania w średnimi wieku

Taka niania często jest po studiach pedagogicznych, nie mogąca znaleźć pracy w zawodzie, ale niezwykle kochająca dzieci. Po takiej niani możesz spodziewać się, że zna doskonale rozwój małego dziecka, wie, czego się po nim spodziewać i jak reagować. Niestraszny jej ani bunt dwulatka, ani czteroletni niejadek. Zna mnóstwo zabaw ogólnorozwojowych i jeszcze poćwiczy mowę.

Niania – babcia

Być może uważasz, ze tylko niania w wieku babci zapewni dziecku to co, czego szukasz. Niania babcia ma w sobie ogrom miłości, takiej, jaką darzy się wnuki. Będzie gotowała pyszne kompoty, opowiadała bajki, chodziła na spacery. Weź tylko pod uwagę, że może nie mieć tyle siły i zdrowia, aby biegać za kipiącym energią trzylatkiem.

Poszukiwanie idealnej niani nie jest łatwym zadaniem, ale szukaj wytrwale. W końcu będzie zajmowała się twoim największym skarbem.

Źródło: „Mój przedszkolak”, magazyn dla rodziców, nr 10/2014