Izabela Jung – jest psychologiem, lubi nurkować i tańczyć. Duchowe inspiracje znajduje w odległych zakątkach świata. „Chuliganka” to jej debiut literacki.

„Chuliganka” to powieść o życiu. Takim, jakie większość kobiet ma. Dom, dzieci i pan mąż, który pracuje. Codzienność i rutyna to prosty sposób na zabicie nawet największej miłości, do tego też właśnie zmierza małżeństwo Ewy i Adama.

Oddalają się od siebie każdego dnia, łączy ich właściwie dom i dzieci. Ewa na co dzień pilnuje remontu poddasza, w weekendy studiuje. Pewnego dnia do ekipy remontującej dołącza ON – Zelim. Zelim jest Czeczenem, porwał Ewę swoją oryginalnością, czułością, ale i władczością.

Ewa każdego dnia zapada się coraz głębiej w ten uwikłany układ, starając się nadal żyć z mężem jak dotąd, jednocześnie tracąc głowę dla Zelima.

I Ewa i Zelim zdają sobie sprawę, że chociaż połączyło ich niezwykle silne uczucie, będą musieli się rozstać. Zelim kilkakrotnie odsuwał Ewę, jednak ta zawsze znalazła drogę do niego. Jak skończy się ta historia? Czy Ewa, mająca wszystko, o czym może marzyć kobieta, zaryzykuje swoje małżeństwo dla wariackiej miłości?

Powieść bardzo udana, wciągająca, wyzwalające ogrom uczuć i emocji. Nie da się jej odłożyć na później, natychmiast chcesz wiedzieć, co dalej zrobi Ewa. Powieść nie jest romansem, jej sens jest dużo głębszy. To historia człowieka, który ma odwagę zawalczyć o siebie.