Biblioteki są nieciekawe, szare, ponure i poważne. Większość dzieci nie jest w stanie skupić swojej uwagi na książkach przez dłuższy czas, bo po prostu szybko się nudzi. Bywają niezainteresowane i marudne, a co gorsza – chcą do domu! Co zrobić, żeby wizyta w bibliotece była fantastyczną przygodą dla dziecka?

Tworzenie pozytywnego skojarzenia

Nastała era nowych technologii, komputerów, smartfonów, komunikacji pośredniej poprzez wiadomości tekstowe na portalach społecznościowych. Nasze dzieci właściwie już od najmłodszych lat mają styczność z kolorowymi grami, bajkami w telewizji czy inteligentnymi zabawkami. Nasuwa się pytanie – jak odciągnąć naszych pierworodnych od technologii i zainteresować ich książkami, tworząc pozytywną relację między dzieckiem a słowem pisanym? Biblioteki często kojarzą się z szaroburymi pomieszczeniami z masą nie najnowszych książek, a przecież to one powinny zachęcać najmłodszych do czytelnictwa. Aby zaciągnąć dzieciaki do biblioteki musi ona stać się przyjaźniejszym, pełnym kolorów i pozytywnej energii miejscem, aby nasi ulubieńcy dobrze kojarzyli to miejsce i chcieli zgłębiać tajemnicę liter, słów i zdań!

Jak to zrobić?

Najważniejsze jest wsparcie rodziców, ich zachęta i motywowanie. Dzieciaki naśladują prawie wszystkie zachowania rodziców, widzą w nich autorytet. Chłoną wszelkie nawyki, czynności, powiedzenia i zachowania. Trzeba dać im dobry przykład! Bez niego mogą zrazić się do instytucji kultury lub po prostu nie wykazywać zainteresowania czytaniem w przyszłości. Książki są jednym z największych stymulatorów wyobraźni człowieka. Pokaż, że odwiedziny biblioteki to świetna zabawa, z której można wynieść wiele przydatnych i jakże ciekawych informacji.

Nie należy jednak zapominać, że to do biblioteki należy stworzenie odpowiedniej, kolorowej i przede wszystkim bezpiecznej przestrzeni dla najmłodszych. Powinna ona postarać się stworzyć jak najbardziej zachęcające miejsce pełne atrakcji jak i optymalny wybór literatury dla małych czytelników.

Bajkowa przestrzeń

jak zachecic dzieci do odwiedzania bibliotekiJak uatrakcyjnić bibliotekę dla oka naszych maluchów? Jak wygodnie rozplanować Kącik Najmłodszego Czytelnika? Inspiracje można znaleźć na każdym kroku, każdy na pewno ma przynajmniej parę pomysłów na aranżację takiego miejsca, jednak przede wszystkim trzeba pamiętać, że najlepszy Kącik to bezpieczny Kącik.

Dobrze, jeśli sam projekt budynku biblioteki zawiera przestrzeń przemyślaną dla malucha. Wtedy nie musimy długo główkować i przemeblowywać sali. Jednak takie idealne rozwiązanie jest na dzisiejsze realia bardzo rzadko dostępne. Najczęściej korzystamy z tego, co dostaniemy.

Jaki powinien być Kącik Najmłodszego Czytelnika?

  • bezpieczny,
  • przyjazny
  • kolorowy
  • bajkowy

Co powinien zawierać taki kącik?

  • Podstawowe mebelki (mini stoliczek, krzesełka) w różnych, ciepłych kolorach – w tej kategorii firmy oferują nam spory wybór różnych rodzajów rozwiązań dla mebli dziecięcych. Różnią się one właściwościami, kształtem, designem. Wystarczy wymienić chociażby mebelki w kształcie puzzli, komplety krzeseł i stoliczków z serii Cztery Pory roku lub siedziska Puppy wyglądające jak kolorowe pieski, stworzone z myślą o najmłodszych.
  • Regały dla dzieci – powinny to być największe meble w Kąciku, a jako że rzucają się w oczy, dobrze byłoby, aby już one swoim wyglądem były interesujące, kolorowe, w ciekawych kształtach. Jest dużo możliwości do wyboru, np. regał w kształcie rakiety, którego można w każdej chwili modyfikować poprzez zmianę ułożenia półek, regały oklejone motywem z bajki lub przypominające domek.
  • Akcesoria biblioteczne dedykowane dzieciom – takie jak chociażby kolorowe podpórki do książek w różnych bajkowych kształtach, rozdzielacze do książek i podobne.
  • Dywanik – fantazyjny wzór, puszysta objętość, wesoły kolor – uśmiech dziecka gwarantowany! Dla chłopców dywan z ulicami i samochodzikami, a dla dziewczynek kwiatki i królewny? Niekoniecznie!
  • Proste i zrozumiałe oznaczenia i wskaźniki
  • Zabawki
  • Kredki, kartki, kolorowanki
  • Gry planszowe
  • Rysunek na ścianie, fototapetę lub jakąś planszę – wedle inwencji twórczej.

Biblioteka wcale nie musi wydawać kroci, aby stworzyć taki dziecięcy kącik w swoich kuluarach. Na pewno mieszkańcy miasta są w stanie dopomóż taką instytucję grami planszowymi, mebelkami, które znudziły się ich dzieciom, kupnem kredek, bloków i kolorowanek. Społeczeństwo doceni stworzenia Kącika Najmłodszego Czytelnika, bo ten maluch, który będzie tam siedział i czekał na rodziców malując lub przeglądając książeczki, pewnie kiedyś z dumą przeniesie się do prawdziwej czytelni już zaprzyjaźniony z książkami.