Zima daje nam się we znaki. Zmienna pogoda jest często przyczyną przeziębień, a aura na zewnątrz skutecznie pogarsza nasze samopoczucie. Jest jednak sposób, który pomaga wygrać z chłodną porą roku, a przy okazji poprawia funkcjonowanie całego naszego organizmu. Co to takiego? Joga!
Joga zimą – dlaczego warto trenować właśnie teraz?
Temperatura za oknem wciąż waha się między wartościami ujemnymi, a dodatnimi, a mrozy ustępujące krótkim ociepleniom są najczęstszym powodem zachorowań na przeziębienie lub, co gorsze, grypę i zapalenie płuc lub oskrzeli. Choć oczywiście odporny organizm nie poddaje się łatwo, to każdy z nas doświadcza z pewnością spadku formy. Zimowa aura faktycznie nie nastraja optymistycznie, ale w obydwu przypadkach złotą receptą okazuje się joga. Wschodnia sztuka z dnia na dzień zyskuje wciąż nowych zwolenników i nic dziwnego, bowiem zbawiennie oddziałuje nie tylko na pracę organizmu, ale także i naszą kondycję psychofizyczną.
Joga poprawia odporność i nastrój!
Joga, będąc jedną z wielu form aktywności fizycznej, wspiera produkcję neurohormonów, które pozytywnie oddziałują na pracę układu immunologicznego podnosząc tym samym naszą odporność. Okazuje się jednak, że systematyczne treningi jogi mają wpływ nie tylko na chwilową poprawę odporności, ale jest to zmiana długotrwała. Co więcej, joga pomaga poprawić krążenie, a także niweluje wszelkiego rodzaju schorzenia na tle nerwowym, o które w zimowym okresie niezwykle łatwo. Wykonywanie spokojnego treningu pozwala nam wyciszyć nasz umysł i wprowadzić go w stan głębokiego relaksu podobnego do snu. Poza tym, joga to także świetny sposób na rozciąganie i już nawet najprostsze pozycje gwarantują poprawę kondycji naszych mięśni i stawów, które w efekcie odciążą nasz kręgosłup.
Joga dla początkujących, czyli pierwsze kroki na macie
Choć słowo mata brzmi dość… groźnie, joga poza swoim pochodzeniem, nie ma zbyt wiele wspólnego ze sztukami walki. Mimo wszystko jednak do pierwszego treningu warto przygotować się odpowiednio, aby spotkanie z jogą okazało się początkiem wielkiej przygody. Istotne jest to, aby na sali pojawić się minimum dwie godziny po ostatnim (najlepiej lekkim!) posiłku i koniecznie w stroju, który nie krępuje ruchów, ale jest jednocześnie na tyle swobodny, że nie ogranicza przepływu krwi.
Ważny jest również wybór odpowiedniej szkoły – najlepiej takiej, która dysponuje nie tylko wykwalifikowaną kadrą trenerów, ale również kilkoma salami z bogatym wyposażeniem przydatnym szczególnie dla początkujących (jak np. Szkoła Joga Sztuka Życia prowadzona przez Justynę Wojciechowską – www.jogasztukazycia.pl). Świetnie też jeśli program zajęć jest elastyczny i umożliwia dostosowanie go do swojego kalendarza.