Jeszcze nie tak dawno najbardziej popularny model rodziny – kobieta zajmuje się dziećmi i domem, natomiast mąż pracuje. A jak jest teraz, czy taki model rodziny jeszcze się sprawdza? Czy taki układ partnerski uwłacza godności kobiety?
Relacje w związku…
Wśród kobiet jest coraz więcej feministek. Chcą być samodzielne, nie chcą być uzależnione od mężczyzn pod żadnym względem. Kiedy kobieta nie pracuje jej największym problemem jest brak pieniędzy. Z kolei brak własnych pieniędzy przekłada się na inne aspekty życia. A co zrobić kiedy partner nagle porzuci kobietę? Bez pieniędzy, bez pracy… zostanie sama?
Tak, może się tak zdarzyć, ale nie należy od razu czegoś takiego zakładać. Są związki w których tylko mężczyzna pracuje i są one wyjątkowo udane. Mężczyzna szanuje swoją żonę, w niczym jej nie ogranicza, liczy się z jej potrzebami, pragnieniami, nie wylicza jej pieniędzy.
Jeżeli jesteś w takim właśnie związku, relacje w nim są naprawdę dobre, a Tobie taki układ odpowiada, nie ma sensu go zmieniać w żaden sposób. Możesz mieć z mężem wspólne konto bankowe i w równym stopniu do niego dostęp. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wszelkie dobra materialne, które posiadacie były prawnie wspólną własnością albo tylko Twoją własnością – taki podział zależy tylko od Was samych.
Układ partnerski „on pracuje ona nie” – z czego to wynika?
Bywa tak, że taki układ powstaje dość naturalnie. Kobieta jak i mężczyzna zanim razem zamieszkają i wstąpią w związek małżeński poznają swoje wzajemne potrzeby, pragnienia, a przede wszystkim razem snują plany na przyszłość. Czasami tylko mężczyzna zarabia na rodzinę, ponieważ kobieta zajdzie w ciążę. Niekiedy jest to tylko układ tymczasowy. Kobieta zajmuje się domem i wychowaniem dziecka tylko do momentu, kiedy maluch będzie mógł pójść do przedszkola. Najczęściej jest to jasno powiedziane i obie strony mają tego świadomość.
Czy są plusy takiego modelu rodziny?
Jeżeli kobiecie i mężczyźnie taki układ odpowiada to plusów można wymienić bardzo dużo. Wiadomo, że kobieta ciężko pracuje zajmując się domem oraz dziećmi, ale dzięki tej ciężkiej pracy jest on zawsze zadbany i mąż zawsze możne liczyć na ciepły posiłek. Kobieta może więcej czasu poświęcić dzieciom. Nie jest jednak powiedziane, że tylko ona musi się zajmować domem. Część obowiązków może przejąć mężczyzna, kiedy wróci do domu po pracy, choć naturalnie większość obowiązków przypada i tak kobiecie.
Jednak jest to o wiele lepszy układ niż praca zawodowa i jeszcze zajmowanie się domem, dziećmi i to wszystko w ekspresowym tempie…
Kiedy kobieta nie jest ograniczona czasowo przez pracę zawodową swobodnie może organizować swój czas. Poza codziennymi domowymi obowiązkami kobieta może wygospodarować czas tylko dla siebie np. pójść do fryzjera, kosmetyczki, pooglądać telewizję, czy poczytać książkę.
Znamy już plusy takiego układu, a teraz czas na minusy
Na pewno taki układ małżeński nie będzie pasował kobiecie, która lubi spełniać się zawodowo. Kobiecie, która lubi kontakty z ludźmi, a których nie będzie miała zajmując się tylko domem. Najgorszy jest taki układ w momencie, kiedy pracujący mąż nie dość, że wylicza każdy grosz to na dodatek nie docenia swojej żony, nie szanuje tego co ona robi w domu. Traktuje żonę jako sprzątaczkę, kucharkę, opiekunkę do dzieci, itp. Żadna kobieta nie powinna dopuścić do takiej sytuacji, nigdy nie powinna się czuć jak służąca.
Jeżeli czujesz, że znalazłaś się właśnie w takiej sytuacji, powinnaś to jak najszybciej zmienić.
Zmiany, zmiany – na to zawsze jest czas!
Wszelkie zmiany są dobre. Kobieta, która pokaże, że potrafi być samodzielna, niezależna i ma wysokie poczucie swojej wartości może dokonać dużo zmian w swoim związku.
Jeżeli w związku nie ma możliwości osiągnięcia kompromisu, nie ma związku.
W każdym, absolutnie w każdym związku zarówno kobieta jak i mężczyzna muszą czuć się spełnieni i szczęśliwi.
Nie musisz się być zagorzałą feministką, wystarczy, że będziesz sobą!