Mia Marlowe uważa, że nauczyła się opowiadać… śpiewając. Autorka odebrała klasyczne wykształcenie muzyczne i jako wybitna sopranistka długo wiązała swoją przyszłość z operą. Ostatecznie wybrała jednak inną karierę i obecnie odnosi wielkie sukcesy jako autorka powieści łączących wątki przygodowe i erotyczne. Niedawno magazyn „Books Monthly” okrzyknął ją „królową pikantnych romansów historycznych”.
Źródło: www.nk.com.pl

Po powoli mijającym już trendzie na romans z wampirem w roli głównej, rozpoczął się sezon na romanse erotyczne. Po ogromnym sukcesie trylogii o Grey’u, równie interesującym Crossie przyszedł czas na romans historyczny.

Akcja powieści „Dotyk złodziejki”  rozpoczyna się w roku 1856, w fikcyjnym państwie Amdźerat. Tam poznajemy przystojnego porucznika Greydona Quinna, jego przyjaciela sułtana Sandźaja oraz historię czerwonego diamentu.

Następnie akcja przenosi się do Londynu, do roku 1857. Tu poznajemy główną bohaterkę, Violę Preston. Viola po śmierci swego ojca opiekuje się matką, chorą psychicznie siostrą i jej dzieckiem. Cały dom jest na jej utrzymaniu, zdobywa więc pieniądze kradnąc szlachetne kamienie bogatym mieszkańcom. Zlecenia otrzymuje od pasera, który zgarnia łup wypłacając jej wielokrotnie mniejszą kwotę. Viola ma jednak niesamowity dar.

Przez dotyk potrafi odróżnić fałszywe klejnoty od prawdziwych. Słyszy i czuje emocje, które kamień chce jej przekazać. Nierzadko jest to bardzo bolesne, wiele klejnotów ukrywa w sobie ogrom cierpienia i krzywd.

Podczas jednej z prób kradzieży klejnotów została przyłapana przez Greydona, który to starał się złapać na gorącym uczynku słynnego złodzieja z Mayfair. Jak wielkie było zdziwienie Quinna, gdy okazało się, że złodziej jest kobietą!

W tym momencie w jego głowie zrodził się pomysł, by słynny złodziej z Mayfair pomógł mu odzyskać skradziony Bagh Ka Khun – czerwony diament Krew Tygrysa. Propozycja nie spodobała się Violi, jednakże ta nie miała wielkiego wyboru – albo zgodzi się na pomysł Greydona, albo ten odda ją w ręce władz.

Tak rozpoczynają wspólną podróż w poszukiwaniu kamienia, zaczynając od Paryża, nie na darmo zwanego miastem miłości. I tak powoli uczucie między mężczyzną i kobietą zaczyna kiełkować. I chociaż wielokrotnie zostaje wystawione na próbę, chociaż zdarzają się przeciwności losu i chwile zwątpienia – oboje dzielnie je zwalczają.

Mia Marlowe została nazwana królową romansu historycznego i tak rzeczywiście jest. Zmysłowe sceny miłosne, uwodzenie słowem i wciągający flirt przepleciony wątkiem przygodowym nie pozwala oderwać się od książki na dłuższą chwilę. Pierwsza część sagi jest niesamowita, chociaż w większości jest całkowicie fikcyjna, autorka przedstawiła nam historię niezmiernie rzeczywistą. Trudno czytelnikowi odróżnić fikcję od prawdy. Ale w gruncie rzeczy, nie ma takiej potrzeby. Najważniejsza jest miłość.