Nancy Woodruff od dzieciństwa marzyła o tym, aby zostać pisarką. Kiedy inne dzieci oglądały kreskówki, ona czytała. Z miłości do literatury narodziła się miłość do pisania. Wśród swoich ulubionych twórców wymienia: Virginię Woolf, Jamesa Joyce’a, Antoniego Czechowa, Wiliama Butlera Yeatsa, T.S. Eliota oraz Philipa Larkina. Poza „Romansem mojej żony” napisała powieść „Someone Else’s Child”. Mieszka w Nowym Jorku z mężem, synami i córką.
Źródło: www.nk.com.pl
„Romans mojej żony” to powieść inna niż wszystkie. Inna, bo opowiedziana przez mężczyznę, Szaleńczo zakochany w swojej żonie, aktorce, i swoich trzech małych synkach. Pokazuje, jak wygląda codzienne, zwykłe życie ojca i męża. Jak wygląda miłość do dzieci, żony, duma z umiejętności utrzymania domu i rodziny.
Historia rozpoczyna się, gdy amerykańska rodzina przeprowadza się do Anglii. Georgia postanawia wrócić na deski teatru, Peter pracuje jako dziennikarz, chłopcy rozpoczynają szkołę. Mają ładny dom, opiekunkę do dzieci, a dawny znajomy Georgii pomaga jej dostać się na casting. Do roli w monodramie, o życiu Dory Jordan. Dora Jordan to kultowa postać, była popularną aktorką z przełomu osiemnastego i dziewiętnastego wieku, kochanką księcia Clarence, a późniejszego króla Wilhelma IV. Była także matką trzynaściorga dzieci.
I chociaż początkowo Georgia zupełnie nie wiedziała, kim była Dora, wygrała casting a rola stała się czymś w jej życiu najważniejszym. Próby zajmowały jej większą część czasu, cierpiała na tym rodzina. Chłopcy byli jeszcze mali, tęsknili za mamą, nie radzili sobie emocjonalnie w szkole.
Georgia biła się z myślami, jednak miała wielkie oparcie w mężu. Peter wspierał ją z całych sił, dźwigał ciężar opieki nad dziećmi, pomagał tyle ile mógł. Widział, że jego żona jest szczęśliwa. W końcu nadszedł czas premiery spektaklu, następnie trasa objazdowa. Georgia wyjeżdżała nawet na kilka dni. Dla rodziny, zwłaszcza dla chłopców, był to ciężki okres.
Aktorka trafiła do Dorset, gdzie w Teatrze Stodoła miała występować przez następne pięć tygodni. Było to bardzo specyficzne miejsce – teatr, a właściwie dawna stodoła na dziesięcinę (podatek płacony w darach natury), stał samotnie pośród pól. Robił ogromne wrażenie. I tam, w tej scenerii, okazuje się, że między Georgią a reżyserem sztuki, Piersem, nawiązała się więź. Aktorka wiedziała, że to co robi jest złe, ale nie potrafiła się oprzeć.
Georgia bardzo kochała męża i dzieci, ale oni byli daleko, ona zatraciła się w roli, a obok był Piers. Ukrywali swój romans dość skutecznie, dopóki Peter nie zaczął odczuwać znacznie ochłodzenie stosunków z żoną. Czuł, że mu ucieka, że nie jest już tak samo, jak było. Pewnego dnia postanawia zrobić jej niespodziankę, jedzie do Dorset, kupuje kwiaty i puka do hotelowego pokoju. Drzwi otwiera mu żona, ubrana jedynie w męską koszulę, w pokoju znajduje się niezaścielone łóżko, a pod oknem stoi …. Piers.
Peter ukazuje czytelnikowi wielką walkę, jaką zdradzony mężczyzna toczy sam z sobą. Jakie uczucia nim targają, jak wiele wyrzeczeń znosi po to, by oszczędzić przykrości dzieciom. I kiedy wydaje się, że przetrawił temat zdrady w sobie, że jest w stanie w jakiś sposób koegzystować z żoną, dzieje się jeszcze większa tragedia…..
Przepięknie napisana powieść, poruszająca od pierwszych stron. Poznajemy zwykłą rodzinę, którą dzielą tak często przecież spotykane problemy. Ukazuje, w jak łatwy sposób można stracić wszystko, co dotąd było najważniejsze. Bardzo ciekawym pomysłem było wplecenie w powieść fragmentów monodramy, pozwala to czytelnikowi poznać Dorę Jordan, osobę, przez którą zmieniła się Georgia.
„Romans mojej żony” to lektura dla każdej kobiety. I tej, która jest w wieloletnim związku, i tej która jest samotna. Każda z tych kobiet co innego wyniesie po przeczytaniu powieści. Ta pierwsza przystanie na chwilę, przemyśli swoje życie, swój związek, relacje z partnerem i odpowie sobie na pytania: czy warto ryzykować? Czy to zmieni moje życie na lepsze? Czy skrzywdzę osobę, którą kocham?
Kobieta wolna pewnie początkowo oburzy się postępowaniem Georgii, może pomyśli, że pewnie Georgia szukała u drugiego mężczyzny tego, czego nie miała w domu. Że ona oddałaby wszystko, żeby mieć szczęśliwą rodzinę, kochającego męża, zdrowe dzieci. Ale może kiedy znajdzie tego jednego, jedynego, będzie mądrzejsza. I nie będzie oszczędzała na uczuciach.