O układ odpornościowy możemy zadbać wieloma metodami. Liczyć się będzie zarówno codzienna dieta, aktywność fizyczna, jak i korzystanie z suplementacji. Ta ostatnia powinna być jednak stosowana tylko w okresach wzmożonego, intensywnego wysiłku fizycznego i/lub psychicznego. O walorach zdrowotnych aktywności, nawet zwykłych spacerów, nie trzeba mówić wiele, bo to oczywiste. Co jednak powinno znaleźć się w codziennym jadłospisie, by układ odpornościowy wreszcie zaczął sobie radzić ze skutecznym odpieraniem ataku mikrobów?
Dieta na każdy dzień
Racjonalne i odpowiednio skomponowane posiłki to dość ogólne stwierdzenie. Teoretycznie wiemy, że powinniśmy jeść regularnie, w mniejszych porcjach i dostarczając składników odżywczych pochodzących ze wszystkich grup żywieniowych. W praktyce niestety gubimy się i nasze talerze są dalekie od ideału. Spiesząc z pomocą zaznaczamy, że w codziennej diecie nie może zabraknąć produktów pełnowartościowych, produktów pełnoziarnistych oraz organicznych, świeżych, a także surowych warzyw i owoców. Te ostatnie są w stanie dostarczyć nie tylko cennych witamin i minerałów, ale również antyoksydantów oraz enzymów, które z kolei są niezbędne, by poprawić kondycję układu odpornościowego.
Na myśl o surowych warzywach wcale nie wzrasta nam apetyt. Zupełnie inaczej niż w przypadku owoców. Nie musimy jednak martwić się o to, że na obiad znów podany zostanie specyficzny jarmuż, nielubiany szpinak czy sucha marchewka. To tylko część z produktów, dzięki którym układ odpornościowy staje się silniejszy i skuteczniej chroni nas przed infekcjami, ale surowców tego typu nie musimy zjadać w ogromnych ilościach, katując się smakiem, który wcale do nas nie przemawia. Co możemy zrobić?
Odrzućmy na bok surowe warzywa w całości, które mogą być problematyczne podczas trawienia, na rzecz świeżo wyciskanych soków. Z pomocą przyjdą nam profesjonalne i łatwe w użyciu wyciskarki – do zakupienia chociażby na stronie https://WyciskarkiSokow.pl. To najlepszy wybór, jeśli liczymy na maksimum wartości odżywczych i najważniejszych składników. Tylko dzięki wyciskarkom można zachować wszystkie witaminy, minerały, antyoksydanty oraz enzymy – uprzednio wymienione – stanowiące fundament sprawnie działającego układu odpornościowego. A co z owocami?
Słodycz, ale z umiarem!
Owoców nie postawiliśmy na pierwszym miejscu, bo choć i w nich znajdujemy substancje istotne dla naszego układu odpornościowego, to niestety musimy się liczyć z kaloriami. Owoce to spora ilość cukrów prostych, a nadmierny wzrost glukozy we krwi powoduje zaburzenie gospodarki całego organizmu. Co za tym idzie, trudno liczyć na efektywniejsze działanie układu odpornościowego.
Owoce włączymy zatem do codziennej diety, z myślą o odporności, ale nie w dowolnej ilości. Niechaj słodkie owoce stanowią uzupełnienie świeżo wyciskanych soków z warzyw, by nadać im lepszego smaku. Dzięki tak wzbogaconemu jadłospisowi, mikroby pójdą precz!