Moja kolekcja ma za zadanie zaadaptować do dzisiejszych czasów mody sprzed wieków. W mojej kolekcji obecne są dawno zapomniane fasony z renesansu, baroku czy ery wiktoriańskiej. Z zasady kolekcje określa jedno zdanie „Jest to kolekcja dla kobiet za nic mających utarte konwenanse”. Kolekcja łamie pewne bariery, wytycza nowe ścieżki gdyż inspirowana jest polskim, post-komunistycznym podwórkiem, inspirowana również tzw „obciachem” i tzw. złym smakiem, którego wciąż w Polsce pełno. Czyli powstawała bez trzymania się kurczowo najnowszych włoskich trendów, czy nowinek o stylu gwiazd z USA… Kolekcja wyraża temu sprzeciw. Inspirowałem się tym co odrzucone i tym o co nikt nie dba. Właśnie na tym gruncie powstawała „Ava Adora.”

Pseudonim „Simon of SAPU” powstał przypadkiem, nawiązuje czasów średniowiecznych. Nawiązuje też do postaci Joan of Arc która jest dla mnie niedoścignionym wzorem do naśladowania. Nie jestem biznesmenem, gdyż moim głównym interesem jest interes mojego kraju. Kocham Polskę, nie tylko dlatego że jest to jedyny kraj który mam, lecz dlatego że jest on naprawdę wyjątkowy. Którego godności gotów jestem bronić i gębą i ręką.