„W ubraniach najważniejsza jest kobieta, która je nosi” – wyznał w latach 70 słynny francuski projektant Yves Saint Laurent. Na wybiegach królowały szalone wzory, kobiety wyzwalały się ze sztywnych poliestrów, wkładając miękkie jedwabie, z radiowych głośników leciało „Let it be”, a Gloria Steinem zakładała pierwsze feministyczne pismo.

Weronika Pietras, główna projektantka marki Simple CP, przy tworzeniu kolekcji jesień/zima 2015-16 inspirowała się epoką, w której moda i feminizm silnie na siebie oddziaływały. „Lata 70 to czas, w którym kobiety zaczęły ubiorem wyrażać siebie – czerpały inspiracje ze sztuki, bawiły się formą i kolorem. Potrafiły jednocześnie podkreślić swoje piękno, kobiecość, determinację oraz niezależność. Właśnie taka jest kobieta Simple” – tłumaczy Pietras.

Pojawiające się w najnowszej kolekcji Simple fasony to unowocześniona wersja modnych w latach 70-tych retro krojów. Spódnice i sukienki zostały skrócone, a rozszerzane spodnie z wysokim stanem zmodernizowane i dopasowane do współczesnej sylwetki. Nawiązania do stylu ery dzieci kwiatów pojawiają się również w elektryzujących kolorach oraz drobnych nadrukach, takich jak motyle. Zespół projektantów Simple CP nie boi się bawić konwencjami – w kolekcji królują zjawiskowe rozkloszowane sukienki inspirowane krojem koszuli. Z kolei kamizelka w wersji Simple noszona jest również jako sukienka i narzuta na kurtkę lub płaszcz.

Kolorystyka kolekcji to efekt inspiracji barwami przypraw na orientalnych targowiskach. Fuksje, odcienie pomarańczy i cynamonu przełamane soczystą zielenią czy turkusem nadają kolekcji indywidualny i zaskakujący charakter. „Lata 70 to czas podróży. Czas, w którym Beatlesi w poszukiwaniu inspiracji wybierali się do Indii, a Vogue rezygnował z sesji w studiu na rzecz niesamowitych plenerów w najrozmaitszych zakątkach świata” – mówi projektantka marki.

Poprzedni artykułTapeta – prosty sposób na stylowy pokój dla dziecka
Następny artykułCo daje peeling do twarzy?