Nie jest tajemnicą, że wartość odżywcza produktów spożywczych maleje. Suplementacja dietetyczna, która dotychczas była przeznaczona osobom bardziej dbającym o zdrowy styl życia teraz jest wręcz kwestią obowiązkową dla każdego.

Jakie witaminy koniecznie trzeba dostarczać z zewnątrz, aby nie zaburzyć podstawowych funkcji organizmu? Witamina D to zdecydowany numer jeden w kategorii suplementacji zewnętrznej. Witamina D dotychczas wykorzystywana w profilaktyce leczenia kości i ich wzrostu przeszła ogromną metamorfozę pod względem badawczym. Nauka rozumie już, że witamina D regulująca w dużym stopniu obieg wapnia odgrywa kluczową wręcz rolę dla stabilności mięśni, układu odpornościowego, nerwowego, kostnego.

Nowoczesne odkrycia nauki w zakresie niedoboru witaminy D

Niedobór witaminy D jest bardzo interesującym zagadnieniem. W większości przypadków przypomina bowiem depresję. W niektórych sytuacjach kompleksowe uzupełnienie diety o witaminę D gwarantuje zmiany w całym życiu. Warto zatem przyjrzeć się zagadnieniu nieco szerzej. Typowe sygnały niedoboru witaminy D to: niemożliwość szybkiego zaśnięcia nawet po dużym zmęczeniu fizycznym, kompletny brak koncentracji na prostych i bardziej skomplikowanych zadaniach, powtarzające się bóle mięśni, serca, drgania ciała, ogromne uczucie wewnętrznego niepokoju, a u niektórych osób wręcz myśli samobójcze.

Jeżeli po przebudzeniu odczuwasz duże zimno stóp i dłoni, ogólnie źle się czujesz od pierwszych godzin porannych masz do czynienia ze średnioterminowym niedoborem witaminy D. W takich chwilach zaleca się natychmiastową suplementację. Nie tylko przez dietę. Akurat żywność nie dostarcza właściwych dawek witaminy D. Potrzeba tu zewnętrznych, profesjonalnych suplementów i dodatkowej dawki słońca. Solarium od czasu do czasu, głównie zimą to zatem sensowne rozwiązanie dla każdego, kto zmaga się z uczuciem sezonowych depresji. Właśnie sezonowe depresje wynikają w dużym stopniu z niedoboru literki D w codziennej suplementacji.

Czytasz artykuł? Prawdopodobnie jesteś w grupie ryzyka niedoboru

Klasyczny niedobór witaminy D, jeszcze przed zmianami wprowadzonymi współcześnie charakteryzował się krzywicą, osteoporozą, bólami kości (ogólnymi). W skrajnych przypadkach niedobory witaminy D prowadzą do porannych omdleń. Zdarzają się przypadki nagłego uderzenia osłabienia, kłopoty z równowagą (niedotlenienie mózgu). Co ciekawe, problem niedoboru witaminy D występuje w Polsce na poziomie 80-90% według różnych badań i autorów. Wartość jest zatem straszna.

Producenci suplementów witaminowych informują społeczeństwo o niedoborach, jednak zainteresowanie w niektórych grupach jest po prostu słabe. Wiedza ratuje życie. To pewne. Wiedza o suplementacji wpływa na codzienność. Nowe odkrycia ze świata witamin potwierdzają. Z literki D w codzienności rezygnować nie wolno. Jeżeli czytasz artykuł z pewnością cierpisz na niedobór witaminy D. Pytanie tylko, czy na lekki, czy bardzo duży, uniemożliwiający normalne funkcjonowanie. Daj znać w komentarzu, co uważasz o suplementacji witaminowej?