Wycieczka do Włoch to Twoje marzenie? Postanowiłaś, że się tam wybierzesz choćby się waliło i paliło? Skorzystaj z naszego miniporadnika, nie daj się zaskoczyć i wyciśnij z wyjazdu 101% radości!
Tego nie pakuj!
Wycieczka do Włoch z dużym bagażem będzie katorgą – w każdym większym mieście jest mnóstwo brukowanych uliczek, a ciąganie bagażu po nich to wyczyn dla strongmena. Dlatego przede wszystkim ogranicz liczbę zapakowanych ubrań do minimum. Spokojnie możesz zostawić w domu szpilki (patrz wyżej – bruk i szpilki to kiepskie połączenie), szorty (Włoszki ich nie noszą, chyba że na plażę) i sportowe buty. Buty powinny być wygodne, bo chodzenia nie unikniesz, ale by wyglądać modnie, powinnaś mieć buty ze skóry, na gumowej podeszwie.
Za to koniecznie zapakuj bikini i bluzkę z długim rękawem – z odsłoniętymi ramionami nie wejdziesz do kościoła, a kościołów (wiekowych i urzekająco pięknych) masz mnóstwo. Szkoda by było utracić możliwość ich oglądania przez brak odpowiedniego okrycia…
Naucz się rozkładu dnia
Włosi to naród wyjątkowy – pomimo dość gorącego temperamentu prowadzą życie nad wyraz niespieszne i spokojne. Ten spokój burzą jednak turyści, tłumnie oblegający włoskie ulice. Bądź przygotowana na to, że do każdej restauracji musisz zadzwonić i zarezerwować stolik – próba wejścia bez zapowiedzi często zakończy się fiaskiem, więc oszczędź sobie nerwów. Pamiętaj też, by ubrać się elegancko – Włosi celebrują posiłki i nie zyskasz sympatii, idąc na obiad w zwykłym ubraniu.
Największe oblężenie restauracji przypada na 13-14 (lunch) i okolice 21 (obiadokolacja). Pamiętaj więc, że wtedy poruszanie się po mieście będzie utrudnione. Równie ciężkie są włoskie popołudnia, większość sklepów między 13 a 16 jest zamknięta, więc zapomnij o zakupach.
Mów po włosku
Uśmiechaj się szeroko i próbuj mówić po włosku – podstawowe zwroty nie są takie trudne, a znacznie ułatwią życie. A przynajmniej naucz się witać i pytać, czy napotkana osoba mówi po angielsku – to przejaw kultury osobistej.
Zakupy i (bez)płatne dodatki
Wycieczka do Włoch – stolicy mody – musi mieć w planie przynajmniej jedne zakupy. Poza centrami miast znajdziesz dziesiątki butików z odzieżą nieprzyzwoicie tanią. Zabawne jest przy tym to, że Włoszki ubierają się dość skromnie i zasłaniają całkiem dużo (chyba, że są na plaży – tam każda ma dwuczęściowy strój kąpielowy, niezależnie od wieku i tuszy). Dlatego jeśli chcesz się wpasować w styl włoskich ulic, przygotuj sobie stonowane kreacje i uzupełnij je o autentycznie włoskie elementy i dodatki.
Równie opłacalne jest kupowanie we Włoszech wina – zdziwisz się, w jakim tempie przyrasta Ci waga walizek, a w portfelu nadal niemal nie ubyło! Jednak tę nadwyżkę szybko wchłoną restauracje. Tuż po wejściu do restauracji podany zostanie chleb, za który automatycznie zostanie Ci doliczona kwota do rachunku – więc jeśli nie masz na niego ochoty, od razu poproś o zabranie. Woda z kranu jest darmowa, ale jeśli poprosisz o wodę, dostaniesz taką w butelce (rzecz jasna, opłata ląduje na rachunku).
Publiczny transport – dobra alternatywą
Przyjechałaś do Włoch samochodem? Zostaw go na parkingu daleko od centrum, jeśli nie chcesz by został poobijany. Włosi jeżdżą nerwowo i nie przejmują się drobnymi otarciami i obtłuczeniami – przywyknij do tego. Wąskie włoskie uliczki są zapchane od świtu aż po późną noc, więc i tak nie nacieszysz się własnymi czterema kółkami. Lepiej zaprzyjaźnij się z włoską komunikacją miejską – jest szybka, silnie rozwinięta i nadzwyczaj punktualna. A przy tym niedroga, bo większość miast ma bilety całodniowe w cenie kilku-kilkunastu euro.
Zaplanuj zwiedzanie i ogranicz liczbę zabytków
Włochy to wiekowe państwo z niezwykle bogatą historią. Zabytki otoczą Cię ze wszystkich stron dokądkolwiek byś się nie udała. Dlatego zawczasu zrób mapę miejsc, które chciałabyś zobaczyć, a potem… Usuń jej połowę. I tak przy przechodzeniu z punktu A do B zobaczysz milion rzeczy, które w przewodnikach się nie pojawiały, a przy których grzechem by było się nie zatrzymać. Wycieczka do Włoch musi być choć trochę spontaniczna!
Wyjdź poza główne ulice
Prawdziwe włoskie życie zaczyna się dosłownie 2 uliczki od głównych atrakcji. Znajdź czas, by pospacerować po takich zacisznych zakątkach, podejrzeć ulicznych grajków, porozmawiać z prawdziwym Włochem (lub Włoszką), podejrzeć, jak Włochy wyglądają naprawdę.
Nie bój się pytać o historię regionu, w którym jesteś. Zwłaszcza w mniejszych miastach i miasteczkach mieszkańcy szczycą się swoją historią i z przyjemnością opowiedzą Ci wszystko, co wiedzą na temat swojego domu, okolicy i ciekawych miejsc. Udanego wyjazdu!