Co druga kobieta ma problem ze słabymi i cienkimi włosami. Włosy osłabione to duży problem – przez to, że są o około 25% cieńsze niż normalne włosy, bardzo szybko tracą objętość nadaną przy stylizowaniu i zaczynają przylegać do głowy. Jakby tego było mało, cienkie włosy szybciej się przetłuszczają, są podatne na przesuszenie, puszą się i elektryzują. Coś strasznego, prawda? Dodatkowo włosy, tak jak i skóra, starzeją się – więc nawet jeśli dziś masz burzę loków, za kilka lat na swojej głowie możesz mieć włosy znacznie słabsze, mało sprężyste, rzadsze, cieńsze i delikatniejsze. Ale nie martw się! Prezentujemy 10 sposobów na optyczne zagęszczenie włosów, przynajmniej optycznie.

Właściwe mycie

Po pierwsze – Twoje cienkie włosy wymagają specjalnego traktowania. Kup szampon do cienkich włosów – tylko taki nie obciąża pasm, dzięki czemu mają szansę być lekkie i puszyste. Szampon nabierz na dłoń, lekko rozcieńcz wodą i dopiero nakładaj na włosy. Nie ma dla Twoich włosów nic gorszego, niż za duża ilość jakiegokolwiek specyfiku. Szampon delikatnie wmasuj, i dokładnie spłucz.

Ostrożne suszenie

Cienkie włosy bardzo łatwo uszkodzić. Dlatego po umyciu owiń je ręcznikiem i pozwól, by wysuszyły się same – wycieranie, czy szaleństwa z suszarką ustawioną na najwyższą temperaturę to najkrótsza droga, by zniszczyć i tak słabe włosy.

Przed rozpoczęciem suszenia nałóż piankę powiększającą objętość włosów. Następnie pochyl się do przodu i susz włosy, zaczynając od czubka głowy – dzięki temu każde kolejne pasmo będzie od razu uniesione. Ważne jest, byś wpuściła we fryzurę jak najwięcej powietrza – przeczesuj je palcami, by włosy jak najbardziej odsunęły się od skóry głowy. Dobrym pomysłem jest również skorzystanie z suszarki z dyfuzorem – taka suszarka podnosi włosy i dodaje im lekkości.

Mądre odżywianie

Odżywki nie nakładaj u nasady włosa – zacznij mniej więcej od wysokości ucha. Dzięki temu nie tylko unikniesz obciążenia włosów, ale też uchronisz skórę przed podrażnieniami. A nie zapominaj, że to od zdrowia skóry głowy zależy, jakie wyrosną z niej włosy.

Dobrą sztuczką (nie bez powodu stosowaną przez fryzjerów) jest nakładanie odżywki do włosów przed myciem! Takie odwrócenie kolejności zabiegów sprawia, że odżywka zamyka łuski włosów, przez co nie zostanie na Twojej głowie szampon, a do tego mycie usunie nadmiar odżywki. Po zabiegu włosy będą odpowiednio lśniące i nie przesuszą się.

Fryzjerski przybornik

Zaopatrz się w okrągłą szczotkę, z naturalnego bądź też syntetycznego włosia. W żadnym wypadku nie bierz szczotki z metalowymi igiełkami – łatwo się nagrzewają od strumienia powietrza z suszarki i mogą niszczyć włosy. Przy suszeniu włosów podwijaj okrągłą szczotką kolejne pasma, by jeszcze bardziej odstawały od skóry głowy.

Przydadzą Ci się również wałki do włosów. To świetny sposób na odbicie włosów od skóry głowy. Pokryj wilgotne pasma włosów kosmetykiem zwiększającym objętość, nawiń na wałki i dokończ suszenie. Efekt murowany!

Ostatni element przybornika to zwykła gumka frotka. Zwiąż nią włosy na czubku głowy i spokojnie połóż się spać – rano będą ładnie podniesione.

Potęga pianki

Twoim przyjacielem w walce z oklapłymi, cienkimi włosami jest pianka modelująca. Zawarte w niej powietrze samo w sobie podnosi włosy, a to dopiero początek zbawiennych właściwości pianki do włosów.

Stosuj pianki powiększające objętość. Nabierz trochę pianki na dłoń, zgarnij ją grzebieniem i rozprowadź na włosach. Taka napowietrzona pianka nada Twojej fryzurze lekkości, a w dodatku możesz powtórzyć zabieg dla wzmocnienia efektu.

Jeśli masz krótsze włosy, doskonałym rozwiązaniem jest nakładanie pianki palcami, i ugniatanie fryzury, dla stworzenia naturalnie wyglądającej fryzury. Piankę zacznij nakładać na końcówki i przesuwaj się w stronę nasady włosów.

Objętość do potęgi

Twoimi przyjaciółmi powinny stać się kosmetyki typu volume-up. Szampony, pianki, maski, lakiery – wszystko, co ma oznaczenie volume-up/zwiększające objętość będzie doskonałe dla Twoich cienkich włosów. Jednak pamiętaj – wszystko jest dobre, ale z umiarem – jeśli nie chcesz przeciążyć swoich włosów, stosuj małe dawki preparatów. Możesz także spróbować emulsji pogrubiających włosy.

Jeśli przesadzisz z kosmetykami, nie rozpaczaj – zaopatrz się w szampon oczyszczający. Ten specyfik usuwa z włosów nawet najdrobniejsze resztki kosmetyków, jakie na nie nałożyłaś. Ale uważaj! Szampon oczyszczający usuwa również naturalne sebum chroniące włosy przed wysuszaniem, dlatego po myciu musisz je odpowiednio mocno nawilżyć.

Wprawna ręka fryzjera

Aby cienkie włosy dobrze się układały, niezbędna będzie pomoc fryzjera – odpowiednio wycieniowane włosy to podstawa ładnej, i puszystej stylizacji. Z właściwie przyciętymi włosami prace nad powiększaniem objętości fryzury będą znacznie prostsze. Niestety przy włosach cienkich nie będziesz mogła sobie pozwolić na włosy bardzo długie – takie włosy opadają pod wpływem własnego ciężaru…

Do wyboru masz kilka fryzur, optycznie zagęszczających i pogrubiających włosy:

Zwiewny bob – obcięte warstwami włosy od spodu krótsze, a na wierzchu dłuższe dają efekt większej ilości włosów niż w rzeczywistości, nie przylegają do głowy.

Swobodne fale i loki – falowane pasma sięgające do karku wyglądają gęściej, dają złudzenie lekkości.

Włosy krótkie wycieniowane – nadają fryzurze zgrabny kształt, a dłuższa grzywka opadająca na czoło jest nieco uniesiona i puszysta.

Bądź na fali

Jak już wspomniałyśmy, fale i loki to potężni sprzymierzeńcy w walce z oklapłą fryzurką. Weź zatem prostownicę lub lokówkę i działaj. Nawiń kilka pasm włosów, ustaw lokówkę poziomo, by loki były „ciaśniejsze” i bardziej puszyste, i pokryj swoją głowę burzą seksownych loków.

W kręceniu loków pomogą Ci również duże wałki do włosów i niezastąpiona okrągła szczotka. Na koniec stylizowania swojej nowej fryzury pochyl się, przeczesz włosy palcami i spryskaj delikatnie lakierem, by utrwalić efekt.

Zamiast loków możesz lekko stapirować włosy przy ich nasadzie. Ważne tylko, by robić to z głową – pamiętaj, włosy cienkie to włosy słabe, łatwo je połamać. Stapiruj u nasady, spryskaj lekko lakierem, rozczesz. I tak z każdym pasemkiem.

Zmień kolor

Objętości swojej fryzurze dodasz, wykonując na głowie balejaż. Kilka pasemek jaśniejszych od naturalnego koloru włosów o 1-2 odcienie nada fryzurze objętości. Istotnym jest, by do farbowania użyć trwałej farby. Taki zabieg wnika we włosy, rozchylając nieco łuski, co lekko mierzwi włosy i sprawia, że wyglądają na znacznie bardziej puszyste.Trwała farba nie obciąża włosów tak jak toner czy inny kosmetyk lekko koloryzujący, które osiadają na powierzchni włosa zamiast wnikać w jego wnętrze.

Włosy zgrabnie pożyczone

Jeśli masz cienkie, rzadkie włosy i sztuczki z koloryzacją, napuszaniem i nawet profesjonalne cięcie nie daje odpowiednio silnego efektu, możesz skorzystać z zagęszczania fryzury pasemkami. W czasie takiego zabiegu, 1 cm od skóry głowy fryzjer przykleja naturalne pasemka włosów do Twoich włosów, za pomocą hipoalergicznego wosku. Miejsce klejenia ma wielkość ziarenka ryżu i na głowie jest praktycznie niewidoczne. Przy pojedynczym seansie (trwającym około 2 godzin) przykleja się do kilkunastu pasemek. Następnie zagęszczoną fryzurę układa się i przycina – efekt jest naturalny, i utrzymuje się do 3-4 miesięcy, a fryzurę należy kilka razy dziennie przeczesywać palcami, by fryzura się nie splątała.

Aby zagęścić włosy możesz także wybrać pasemka ze sztucznych włosów. Takie pasemka mają klips, którym przypinasz je do własnych włosów. Po dobraniu odpowiedniego odcienia doczepiane pasemka będą wyglądały naturalnie.