Agnieszka Gil – wrocławianka z urodzenia i zamiłowania. Odkąd pamięta, opowiada bajki. Zadebiutowała w antologii „Wesołe historie” (2004), publikuje także w lokalnych miesięcznikach. W 2012 r. Nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia ukazała się jej powieść dla młodzieży „Herbata z jaśminem”.

Alkoholizm i jego ogromy zakres w Polsce jest problemem dość chętnie poruszanym. Jednak gdy mówimy o kimś „alkoholik” raczej wyobrażamy sobie mężczyznę pod budką z piwem. A jednak dość szerokie grono osób z chorobą alkoholową zajmują ci, którzy w dzień pracują, za to wieczorami popijają coraz większe ilości alkoholu. W końcu doprowadzają do sytuacji, gdzie muszą zaczynać dzień od przysłowiowego drinka.

W powieści „Układ nerwowy” Agnieszki Gil poznajemy właśnie taką rodzinę. Magdalena nie pracuje, zajmuje się domem i dzieckiem, jej mąż za to pracuje i utrzymuje rodzinę. Wydawałoby się, że to sielanka. A jednak. Nawarstwiające się problemy, pęd życia i oddalanie się od siebie powodują, że mąż Magdaleny zaczyna wyjeżdżać coraz częściej w delegacje, utrzymuje, że ma przejściowe problemy w pracy i ….coraz częściej wraca pod wpływem alkoholu. Szczęście w nieszczęściu, że nie jest wówczas agresywny, nie bije żony, nie ubliża jej. Kładzie się spać. A pomimo to Magdalena czuje, że jej małżeństwo sypie się w gruzy. W końcu wyrzuca męża z domu dając mu czas na otrząśnięcie się i zaprzestanie picia.

Powieść „Układ nerwowy” czyta się szybko, jest wciągająca i taka życiowa. Być może przez to, że mąż Magdaleny nie okazuje się skończonym draniem, można książkę przeczytać bez większych nerwów. Mimo to pozostaje gdzieś z tyłu głowy i nie pozwala zapomnieć. Pozwala na spojrzenie na świat rodziny z problemem alkoholowym nieco bliżej, pokazuje emocje, jakie targają nie osobą pijąca, tylko członkami rodziny. Jak trudno jest żyć pod jednym dachem z osoba uzależnioną.