Zakochani mają swoje święto 14 lutego – Walentynki. Ale mało kto wie, że single też mają swój dzień, a nawet noc, którą obchodzą wyjątkowo hucznie. To tradycja dużo starsza od lutowego święta miłości, którą jednak dziś mało kto kojarzy z singlami lub jakbyśmy dawniej to ujęli – pannami i kawalerami. O korzeniach Andrzejek – „nocy singli” rozmawiamy z twórcą portalu www.StrefaSingla.pl – Przemysławem Kamińskim.

Andrzejki to przecież okazja do wróżb dla samotnych. Najpopularniejsze związane są z miłością: Większość Andrzejkowych wróżb dotyczy pytań o przyszłego partnera. Pragnienie znalezienia małżonka było motorem napędowym zwyczajów związanych zarówno z Andrzejkami, Katarzynkami, jak i Nocą Świętojańską. Dziś, jeśli pytamy o święto związane z miłością, wszyscy odpowiadają „Walentynki”. A tymczasem nasza tradycja wskazuje, że dawniej w kalendarzu świąt ważniejsze było poszukiwanie partnera, niż celebracja stanu zamężnego – mówi Przemysław Kamiński.

Sposobów na odczytanie przyszłości było wiele, a niektóre przetrwały do dziś. Nadal wróżymy lejąc gorący wosk przez ucho starego klucza, żeby zobaczyć profil ukochanego, czy ustawiamy buty rzędem w kierunku drzwi, czyj but pierwszy przekroczy próg, tego właścicielka pierwsza weźmie ślub. Nikt jednak nie liczy już sztachet w płocie, bo… mało gdzie takie płoty można spotkać. Żadna z dziewczyn nie sieje lnu czy konopi na ścieżce do domu i nie zagrabia ziaren męskimi spodniami, by magicznie zwabić wybranka… Takie wróżby wywołują dziś uśmiech, a przepowiednie w snach ignorujemy zapijając mocną, poranną kawą. Sama mnogość wierzeń i zwyczajów jest jednak dowodem na to, jak ważne było dla młodych panien i wdów znalezienie partnera i uchylenie chociaż rąbka tajemnicy własnej przyszłości. Chłopcy też nie zostawali w tyle i swoje wróżby odprawiali w wigilię św. Katarzyny.

Obecnie wróżymy z przymrużeniem oka, raczej dla zabawy i wspólnie, zamiast – jak dawniej – osobno, a nawet w ukryciu, strzegąc tajemnic. Dzięki temu, Andrzejki to kolejna okazja na poznanie kogoś ciekawego, co podkreśla założyciel portalu StrefaSingla.pl: „Andrzejki w Strefie organizujemy od 2007 roku. To wieczór, kiedy Strefa, jako miejsce dla singli, mogłaby przestać istnieć. Faktem jest, że wielu z uczestników, którzy poznają się na Andrzejkowych imprezach, łączy się w pary, by kilka miesięcy później, wspólnie, we dwoje spędzić… Walentynki. Bo dobra impreza, wspólny wyjazd, łączą ludzi w pary skuteczniej niż wróżby”.

W tym roku single zjadą do świętokrzyskiego, bo gdzie lepiej wróżyć, niż u podnóża Łysej Góry? Czarodziejski klimat z pewnością udzieli się też uczestnikom singlowych Andrzejek w Warszawie i w Poznaniu. Strefa Singla jest przede wszystkim miejscem spotkań, w którym wirtualne znajomości przenosimy do realu. W naszym gronie odnajdą się nie tylko ci, którzy szukają partnera, ale także osoby, które chcą się po prostu dobrze bawić i spotkać ciekawych ludzi – podkreślają organizatorzy Strefowych imprez.

Czasami słyszy się opinie „co tu świętować?”, „po co się obnosić ze swoim singlowaniem?”. Ale dlaczego nie? Wiele osób, które zadaje takie pytania nie zauważa, że świętowanie bycia singlem to celebrowanie radości życia. Tradycja sama daje nam dowody, że od zawsze ludzie szukali okazji ku temu, by spotykać się, wspólnie bawić i… szukać drugiej połówki. Walentynki przyszły do nas stosunkowo niedawno, a ich komercyjna promocja stawia je w czołówce rankingu najpopularniejszych świąt w roku. Zapominamy jednak o naszych rodzimych tradycjach, które podkreślają fakt poszukiwania miłości, jak Andrzejki, Katarzynki czy Noc Świętojańska. Są one obecne w polskiej kulturze od wieków i choćby z tego powodu warto o nich przypominać i je świętować.

autor: Anna Kaczmarska
www.StrefaSingla.pl – wydarzenia dla singli