Dzieci jak wiadomo, uczą się poprzez obserwację, ale należy pamiętać o tym, że poziom samooceny dzieci zależy również od projekcji samooceny rodziców. Dlatego też powinnaś na co dzień pokazywać dzieciom, że lubisz siebie i masz do samej siebie dobry stosunek. Aby to się udało, musisz nauczyć się mówić o swoich dobrych stronach, ale również o tych słabych, które należy poprawić. Natomiast na pewno nie zaniżaj własnej samooceny.
Czego potrzebuje dziecko, aby wzmocnić swoją samoocenę
Czuć się kochane – niby proste, niby oczywiste, a jednak. Wy, jako rodzice, musicie zrobić wszystko, aby dzieci uwierzyły w to, że są kochane i zdolne.
Wy jako rodzice, musicie szanować się nawzajem, pokazywać to i słowem i gestem. Dzieci muszą wiedzieć, że lubicie samych siebie.
Unikaj zbędnych osądów, krytyki i nie okazuj dziecku zniecierpliwienia. Nie pouczaj, daj czas. Wzmacniaj pozytywne myślenie dziecka o samym sobie.
Dostarczaj dzieciom możliwości, aby obserwowały inne osoby, które mają wysokie poczucie własnej wartości i samooceny.
Pokaż dziecku, że pomaganie innym może stanowić powód do radości.
Pokaż dziecku, że popełnianie błędów jest czymś ludzkim, ważne jest, jak zachowa się w tej sytuacji.
Słuchaj swojego dziecka, żaden film, serial czy rozmowa telefoniczna nie może być ważniejsza niż twoje dziecko! Być może właśnie w tej chwili chce ci powiedzieć coś niezwykle dla niego ważnego. Jeśli go nie posłuchasz, może drugi raz nie przyjść.
Wzmacniaj każde pozytywne zachowanie swojego dziecka, zwłaszcza jeśli jest to dobroć wymierzona w stronę drugiej osoby.
Zaakceptuj swoje myśli i swoje uczucia, bez tego nie będziesz w stanie przekazać dzieciom pozytywnych wartości.
Otaczaj się przyjaciółmi, dzięki temu twoje dziecko będzie miało wielu przyjaciół, gdyż doświadczy tego, jak bardzo są w życiu potrzebni.
Pamiętaj o tym, że to, w jaki sposób wychowasz dziecko będzie owocowało w przyszłości. Wspieraj je, nie neguj, nie poniżaj. Jest wielkim, chociaż jeszcze małym, człowiekiem.
Źródło: „Pewne siebie i szczęśliwe dziecko” Eugene Anderson, George Redman, Charlotte Rogers