Nikogo nie trzeba chyba szczególnie przekonywać, że przygarnięcie szczeniaka lub kota ze schroniska to dobry i szlachetny uczynek. Porzucone i osierocone zwierzęta potrzebują przecież prawdziwego domu, ale również miłości, troski i opieki. Jeśli więc jesteśmy w stanie zapewnić im odpowiednie warunki i przede wszystkim traktować, jak kolejnego członka rodziny – nic nie stoi na przeszkodzie by przygarnąć zwierzaka. Zabranie ze schroniska młodego, czy nawet odchowanego już psa lub kota to dobre rozwiązanie także w sytuacji, jeśli nie zależy nam zbytnio na jego rodowodzie, ale cenimy w szczególności wierność i przyjaźń, którą pupil jest nas w stanie obdarzyć.
Choć adopcja czworonoga to bez wątpienia piękny gest, przed podjęciem ostatecznej decyzji musimy zdać sobie sprawę z wielu spraw. Najważniejsze jest to, byśmy świadomie odpowiedzieli sobie na pytanie, czy będziemy w stanie zawsze i dobrze opiekować się pupilem, zapewniając mu domowe ciepło, bezpieczeństwo czy niezbędne dla niego rozrywki. W żadnym przypadku nie możemy przecież doprowadzić do sytuacji, by zwierzak czuł się niepotrzebny lub zaniedbany. Naszym obowiązkiem, jako nowych i odpowiedzialnych właścicieli jest zadbanie o zdrowie i samopoczucie czworonoga w każdej sytuacji.
Podejmując decyzję o przygarnięciu psa lub kota warto rozważyć dwie możliwości. Po pierwsze, możemy wziąć młodego szczeniaczka lub kociaka, należy jednak przy tym pamiętać, że nie możemy go traktować jedynie w kategoriach zabawki. Pies szybko urośnie, a zatem również jego potrzeby staną się większe, na które musimy być w stanie odpowiadać. Ważnym aspektem jest również przystosowanie się zwierzaka do zwyczajów panujących w domu. Przyjęcie pod dach młodego psa lub kilkumiesięcznego kociaka umożliwi szybsze oswojenie go, zarówno z domownikami, jak i określonymi przez nas zasadami. Branie młodziutkich zwierząt ze schroniska to dobre rozwiązanie dla tych osób, które stawiają sobie za cel wychowanie czworonoga od podstaw i po swojemu, bez konieczności zmagania się z błędami czy zaniedbaniami poprzednich właścicieli.
Łatwiejsze przystosowanie się młodszych zwierząt nie oznacza to jednak, że osierocone, starsze czworonogi nie zasługują na zainteresowanie w takim stopniu co młodsze. Dorosłe czworonogi, które straciły swoich właścicieli lub mają za sobą nieprzyjemne doświadczenia nie powinny być przecież odtrącane czy traktowane jako gorsze. W takim przypadku dużym ułatwieniem dla przyszłego właściciela może okazać się samodzielność zwierzaków. Kilkuletni kot czy pies, który miał kiedyś dom, w dużej części przypadków będzie prawdopodobnie znał już podstawowe komendy czy instrumentalne polecenia. Na przykład starsze koty najczęściej wiedzą już jak korzystać z kuwety, co nie zawsze jest tak oczywiste dla młodziutkich kociąt.
W tym miejscu warto poświecić nieco uwagi higienie naszego nowego domownika. Nauczenie kota korzystania z kuwety nie jest trudne, ponieważ zazwyczaj większość pupili automatycznie rozpoznaje zastosowanie plastikowego pojemnika wypełnionego żwirkiem. Kuweta dla kota powinna jednak zawsze stać w ustalonym miejscu, aby nie dezorientować naszego zwierzaka. O tyle nauka psa, załatwiania się na dowrze wymaga tresury i cierpliwości. Tresura psa wymaga natomiast dyscypliny i cierpliwości. Posiadające swoje przyzwyczajenia zwierzęta, nie zawsze będą w stanie od razu pojąć, gdzie powinny się załatwiać.
Planując przyjęcie pod swój dach psa czy kota trzeba co prawda przemyśleć wiele aspektów. Jednak przygarnięty zwierzak szybko odwdzięczy się za naszą troskę miłością i wiernością. Nie bójmy się zatem nowych wyzwań, które jako przyszłych właścicieli powinny nas przede wszystkim motywować, za to cieszmy się pierwszymi sukcesami zwierzaka i spędzonymi wspólnie nim chwilami.