Wielkimi krokami zbliża się majowy, długi weekend. Spora część z nas planuje rodzinne wyjazdy za miasto w poszukiwaniu ciszy i spokoju. Jednak kilkugodzinna podróż z maluchem na pokładzie może wiązać się z dużym stresem dla rodziców. Wizyta z dzieckiem u lekarza, przegląd samochodu czy fotelika samochodowego, to tylko niektóre z czynności, o których powinniśmy pamiętać przed wyruszeniem w trasę. Aby zaoszczędzić sobie zmartwień i w pełni cieszyć się długim weekendem oraz wspólnie spędzonym czasem, warto wcześniej odpowiednio przygotować się do podróży.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Decydując się na samochodową wyprawę, jeszcze przed pakowaniem bagaży, powinniśmy sprawdzić stan techniczny pojazdu. Wydaje się to oczywistą kwestią, jednakże zdarza się nam o tym zapomnieć. Przed dłuższą podróżą, musimy sprawdzić również stan techniczny fotelika samochodowego. Warto pamiętać, że według prawa, dzieci które nie ukończyły 12 lat, muszą być w nim przewożone. Dlaczego to takie ważne?

Jazda w foteliku ochronnym pozwala maksymalnie zabezpieczyć dziecko przed ewentualnymi urazami. Fotelik powinien być dostosowany do wagi oraz wieku dziecka. Ten dla najmłodszych podróżnych montuje się tyłem do kierunku jazdy

Ewa Machura, projektantka z firmy Deltim, produkującej wózki i akcesoria dziecięce marki Navington i X-lander.

Fotelik z regulowaną wysokością zagłówka można maksymalnie dopasować do potrzeb dziecka, aby dłuższa podróż była dla niego jak najbardziej komfortowa

Ewa Machura.

Co zabrać ze sobą?

Przy pakowaniu wszystkich niezbędnych rzeczy nie możemy zapomnieć o osobnej torbie z rzeczami dla dziecka. Powinny się w niej znaleźć m.in. mokre chusteczki, jedzenie, picie i komplet ciuszków na zmianę. W przypadku zaplanowanego weekendu na świeżym powietrzu warto pamiętać także o czapce oraz kremie z filtrem chroniącym delikatną skórę dziecka przed promieniami UV.

Pamiętajmy, by w ferworze pakowania nie umieścić tej torby w bagażniku. Powinna się znajdować w łatwo dostępnym miejscu w środku pojazdu. Tuż przed samą jazdą dobrze jest wywietrzyć samochód. Nie należy stosować intensywnych zapachów ani odświeżaczy powietrza, gdyż mogą one zemdlić dziecko. Warto też zadbać o odpowiednią temperaturę w samochodzie. Jeżeli planujemy wyruszyć w nocy lub o świcie, gdy temperatura na zewnątrz jest jeszcze niska, nagrzejmy wcześniej wnętrze. Nie będziemy musieli potem rozbierać dziecka w trakcie jazdy i wypinać go z fotelika.

Daleko jeszcze?

Najlepszym momentem na rozpoczęcie podróży samochodowej jest okres drzemki malucha. Dzięki temu pierwsze kilka godzin jazdy upłynie nam w ciszy i spokoju. Gdy jednak dziecko się obudzi, dobrze mieć w zanadrzu pomysły na uatrakcyjnienie dalszej części podróży. Ulubiony pluszak czy książeczka mogą okazać się nieocenione w przezwyciężaniu samochodowej nudy.

Warto jednak dozować dziecku atrakcje i nie wyciągać wszystkich zabawek na raz. W przypadku starszych dzieci można wykorzystać zmieniający się za oknem krajobraz. Wypatrywanie zwierząt, układanie historyjek czy wspólne śpiewanie spowoduje, że podróż minie dziecku szybko i ciekawie. Pamiętajmy o tym, że po około 2-3 godzinach jazdy musimy wyjąć malucha z fotelika i przewietrzyć samochód. W tym czasie, w zależności od wieku malucha, można ponosić go na rękach lub pozwolić mu na krótki spacer.