Agnieszka Błotnicka urodziła się w 1966 roku w Warszawie. Po pięcioletnim związku z dziennikarstwem (praca w Radiu Zet) postanowiła zmienić coś w swoim życiu. W podjęciu tej decyzji pomógł jej amerykański scenarzysta Josh Selig, z którym pracowała nad polską wersją Ulicy Sezamkowej. Do dzisiaj pamięta wiele jego porad. Po scenariuszach do Ulicy Sezamkowej przyszły następne, między innymi do Tata, a Marcin powiedział, Marzenia do spełnienia, Na Wspólnej, Rodziny Zastępczej, a ostatnio do Ojca Mateusza. Jak mówi, film to fabryka, w której piszący jest tylko jednym z trybów. Natomiast literatura daje jej wolność i niezależność. Jest cenioną autorką powieści dla dzieci i młodzieży (za Kiedy zegar wybije dziesiątą Polska Sekcja IBBY przyznała jej wyróżnienie w konkursie Książka Roku 2010). Lubi życie z wszystkimi jego smakami, ma słabość do Ronnie O’Sullivana, angielskiego snookerzysty, marzy o wakacjach w Toskanii i upiera się, że bez poczucia humoru nic nie ma sensu.
Źródło: www.nk.com.pl

Z twórczością Agnieszki Błotnickiej spotkałam się po raz pierwszy. Od pierwszych stron zachwyciła mnie lekkością pióra i rzeczywistym rysem postaci. Bohaterowie powieści są normalnymi ludźmi, takimi, jakimi sami jesteśmy. Mają swoje problemy i radości życia. Są tacy jak my.

Główną bohaterką jest czterdziestoletnia Monika. Moniak jest prawnikiem, pracuje w dobrej kancelarii, ma męża architekta i piękny dom. Nie mają dzieci, jakoś umknęło im to w biegu lat, czekali na lepszy moment.

Aktualnie planują wspólne wakacje. Chociaż oddalili się od siebie, Monika wierzy, że będą to wakacje ich życia, że wszystko się ułoży a oni na nowo zakochają się w sobie. Wskutek przypadku, podsłuchanej rozmowy i kobiecej intuicji Monika dowiaduje się o romansie męża. Teraz już wie, że wspólny wyjazd nie ma sensu. Podejmuje się niezwykle trudnej sprawy zleconej przez jej kancelarię i wyjeżdża służbowo do Paryża. Tam spędziła najpiękniejsze chwile z mężem, przyjazd wywołuje falę wspomnień. Przypomina Monice, co takiego pokochała w mężczyźnie, który został jej mężem.

Tam, w Paryżu spotyka mężczyznę, z którym łączyły ją kiedyś sprawy zawodowe, spotykają się na kawę i powoli nawiązuje się między nimi nić….

Monika, chociaż wykształcona kobieta, wydaje się być dość naiwna, na szczęście w końcu znajduje w sobie dość rozsądku, by przerwać to co już i tak nie istniało.

„Tamtego lata nad Sekwaną” to powieść romantyczna z wątkiem sensacyjnym. Pokazuje, jak łatwo zapędzić się w wir kariery, zapominając o pielęgnowaniu uczuć. Pokazuje również, że nie wszystko stracone, że miłość czeka, na każdym rogu. Wystarczy sięgnąć po nią i otworzyć serce. Nie należy jednak fikcyjnej powieści traktować jako drogowskaz. Nie każdy kryzys w związku należy kończyć rozwodem, nie zawsze jest to dobre rozwiązanie. Ale jeśli nie widzisz światełka w tunelu – daj szansę sobie na nowe, lepsze życie.