Czy zdarzyło Ci się mieć kiedyś ciężki dzień? Nie miałaś ochoty z nikim rozmawiać, a jedyną rzeczą o jakiej marzyłaś to chwila spokoju? Z pewnością tak…

Do tego wszystkiego, czekało Cię wieczorne spotkanie z koleżanką, która znowu podzieliła się z Tobą jakże cennymi informacjami o tym jakiego to ma kochającego męża i jakie to jej dziecko jest cudowne. Tylko pozazdrościć!

Nie pozostaje nic innego jak tylko z szerokim uśmiechem na twarzy potakiwać głową, a przy pierwszej nadarzającej się okazji niczym „struś pędziwiatr” pogalopować do wyjścia.

Dla tych z Was, które choć raz postawione były w podobnej sytuacji mamy kilka propozycji jak poradzić sobie z tym problemem. Jak sprawić, aby usta gaduły zamilkły na chwilę lub choć troszkę skróciła ona swój, jakże zajmujący, monolog.

1. Poczekaj, aż straci swój impet

Jeśli koniecznie chcesz porozmawiać z gadułą niestety musisz uzbroić się w cierpliwość (czasami pomaga mimowolne wyłączenie się ze słuchania:)). Jak tylko Twój rozmówca się rozluźni, wyrzuci z siebie potok słów wówczas starci swój impet. Wtedy swobodnie będziesz mogła poruszyć interesujący Cię temat bez obaw, że za chwilę ponownie zostaniesz zagłuszona.

2. Stosuj asertywną mowę ciała

Tutaj do wyboru masz dwie opcje. Jeśli chcesz być odrobinę subtelna wówczas możesz zerwać kontakt wzrokowy z rozmówcą, spojrzeć w bok lub do komputera (jeśli gaduła „zaatakuje” się w pracy). Jeśli Twój rozmówca jest bystry takie zachowanie powinno skłonić go do myślenia. Jeśli to nie pomaga możesz być mniej subtelna. Możesz podnieść palec do góry, tak jakbyś chciała uczestniczyć w debacie, położyć dłonie na uszach lub zacisnąć pięść przed twarzą rozmówcy. My jednak liczymy, że nie będziesz zmuszona do podjęcia aż tak drastycznych kroków.

3. Przerywaj, jeśli będzie wymagała tego sytuacja

Z pewnością uczona byłaś, zarówno w szkole jak i w domu, że nie wolno nikomu „wchodzić w słowo”, gdyż świadczy to o braku kultury. Jednak w przypadku gaduły ten system z pewnością się nie sprawdzi. Aby móc cokolwiek powiedzieć niestety będziesz zmuszona do tego, aby bezczelnie przerwać rozmowę. Możesz wykorzystać następującą taktykę „Aha, zanim zapomnę, muszę Ci powiedzieć….” lub „Przepraszam Cię, ale muszę najpierw…” Jeśli to nie przyniesie pożądanego efektu możesz bardziej drastycznie przerwać rozmowę np. „Hej, ucisz się na chwilę” lub „Dasz mi w końcu dojść do słowa”? Jeśli jakimś cudem będziesz mogła wtrącić kilka słów, zapewne zanim zdążysz dokończyć zdanie Twój rozmówca z pewnością znowu będzie starał się Ciebie zagłuszyć. Wówczas musisz być stanowcza i powiedzieć konkretnie „ Nie przerywaj mi, jeszcze nie skończyłam” lub „Teraz ja mówię”.

4. Nakłaniaj gadułę, żeby przeszedł do rzeczy

Możesz zadać pytanie np: „Do czego zmierzasz”? lub wtrącić stwierdzenie typu: „Do brzegu”:) Oczywiście tylko wtedy jeśli rozmówca jest Twoim dobrym znajomym.

Taka strategia pomaga zwłaszcza tym osobom, którym zdarza się skakać z tematu na temat oraz tym, którzy zapominają co było sednem ich sprawy.

5. Stwarzaj przeszkody

W tym celu musisz spróbować rozproszyć rozmówcę. Zaproponuj mu coś do picia, przesuń jakiś gadżet na biurku lub poproś, aby przesiadł się w inne miejsce. Po prostu wykorzystaj wszystko to, co akurat masz pod ręką 🙂

6. Zadawaj konkretne pytania

Nigdy, pod żadnym pozorem nie zadawaj gadule ogólnych pytań takich jak np: „Jak Twój mały”? Wówczas, możesz być pewna, że zostaniesz szczęśliwą posiadaczką wiedzy na temat dziecka, począwszy od jego narodzin. Zadawaj konkretne pytania takie jak:. „Czy byłaś już z dzieckiem na badaniach?” Pytania powinny być tak skonstruowane, aby Twój rozmówca mógł udzielać krótkich i zwięzłych odpowiedzi.

Jeśli opisane powyżej metody nie pomogą, jedynym rozwiązaniem jest niestety unikanie kontaktu z gadułami lub ograniczenie z nimi kontaktu do minimum. Powodzenia:)

Oprac. na podstawie: dr Lisa Frankfort, Patrick Fanning – „Mistrz ciętej riposty”