Od dawna myślisz o tym, żeby na własne oczy zobaczyć podwodny świat i podczas najbliższego urlopu planujesz wreszcie to marzenie zrealizować? Nim wyruszysz na podbój raf koralowych dowiedz się, jak nurkowanie może wpłynąć na twój organizm i odpowiednio przygotuj się na ewentualne niedogodności. Sprawdź też, czy nie cierpisz na dolegliwości, które mogłyby uniemożliwić ci zostanie nurkiem.

W nurkowaniu, podobnie jak na przykład w jeździe samochodem, zasady bezpieczeństwa wymagają, żeby przed praktyką zapoznać się z teorią. Zanim jednak z uwagą będziesz słuchać na piaszczystej plaży instruktażu dotyczącego sprzętu do divingu, dowiedz się, jak na tę aktywność może zareagować twój organizm. Dzięki temu podczas urlopu unikniesz niemiłej niespodzianki – pewne schorzenia mogą bowiem być przeszkodą dla nurkowania ze względów zdrowotnych.

Od czego zacząć?

– Nawet jeżeli oceniamy swój ogólny stan zdrowia jako dobry, przed nurkowaniem najlepiej spotkać się z lekarzem, który wykona podstawowe badania i zwróci uwagę na ewentualne przeciwskazania związane z tą aktywnością. Należy sprawdzić ciśnienie krwi, dobrze też zrobić podstawową morfologię i badanie moczu oraz zbadać stan serca poprzez EKG i RTG klatki piersiowej – mówi dr n. med. Marta Held-Ziółkowska, laryngolog ze Szpitala Medicover. Pamiętaj również, że kluczową podczas nurkowania kwestią jest prawidłowa wentylacja – jeśli więc często dokuczają ci choroby dróg oddechowych lub wiesz, że twoja przegroda nosowa jest skrzywiona, przed urlopem odwiedź także laryngologa.

Potrafisz oddychać spokojnie?

Nurkowanie wywołuje fizjologiczne reakcje między innymi w układzie krążenia i oddechowym. Te dwa systemy działają wspólnie, aby dostarczyć każdej komórce ciała tlen i pożywienie, a równocześnie odbierać produkty przemiany materii. Ich funkcjonowanie zmienia się jednak wraz z różnicami ciśnienia otoczenia, czyli na przykład podczas nurkowania. Jeśli zanurzasz się na 40 metrów, na twoje ciało działa siła niemal 100 ton, jednak nie czujesz jej, ponieważ rozkłada się na wszystkie komórki równomiernie. Kiedy oddychasz przez automat lub fajkę (bo zakładamy, że od razu nie zdecydujesz się na freediving), woda uciska między innymi klatkę piersiową, zmniejsza się całkowita pojemność płuc i wzrasta opór. – To wszystko powoduje, że proporcjonalnie zwiększa się udział dwutlenku węgla w krwi nurka, a ten, chcąc się go pozbyć, zaczyna oddychać szybciej – tłumaczy dr n. med. Marta Held-Ziółkowska. Taką automatyczną reakcję organizmu można jednak świadomie zamienić na powolne i głębokie wdechy, minimalizujące oddziaływanie oporów oddechowych. To nie jedyne efekty zmian ciśnienia związanych z podwodnymi przygodami, na które należy się przygotować.

Wiesz, czym jest barotrauma?

Dość częstą sytuacją, której doświadczają osoby nurkujące, jest uraz ciśnieniowy ucha środkowego (rzadziej zatok) – do choć jednego takiego epizodu przyznała się prawie jedna trzecia nurków, którzy wzięli udział badaniach przeprowadzonych przez DAN Europe. Barotrauma – bo tak oficjalnie określa się tę dolegliwość – grozi osobom, które z różnych powodów mają upośledzoną drożność ujść zatok przynosowych, przez co niemożliwe jest swobodne i samoistne wyrównywanie ciśnienia w jamach zatok. Taka reakcja może wystąpić zarówno w trakcie zanurzania, jak i wynurzania. Co ciekawe, występuje nie tylko pod wodą – zdarza się także u podróżujących samolotami. Z czym wiąże się ta niedogodność? – W przypadku barotraumy zatok najpierw można zaobserwować u siebie takie objawy jak między innymi ból głowy na ich wysokości, łzawienie lub wyciek surowiczo-krwistej wydzieliny z nosa, a ostatecznie możliwe jest uszkodzenie, obrzęk, a nawet rozerwanie błony śluzowej. Objawami barotraumy ucha są natomiast ból i uczucie blokady, a także problemy ze słuchem, które mogą wynikać z zatkania trąbki Eustachiusza i trudności w wyrównywaniu ciśnienia w uchu środkowym lub pojawiają się w wyniku uszkodzenia komórek słuchowych w uchu wewnętrznym. Jeżeli dojdzie do szkodzenia ucha wewnętrznego, zaburzeniom słuchu mogą towarzyszyć zawroty głowy – mówi dr n. med. Marta Held-Ziółkowska ze Szpitala Medicover. Czy można uniknąć takich nieprzyjemności, nie rezygnując z nurkowania?

Antybiotyk czy chirurgia?

Zanim zrezygnujesz z eksplorowania głębin mórz i oceanów ustal, co może być u ciebie przyczyną ewentualnej niedrożności i trudności w wentylacji zatok lub uszu, bo potencjalnych „podejrzanych” jest wiele. Jeśli dokucza ci nawracający nieżyt nosa lub zapalenie zatok, dopilnuj, aby wyleczyć te dolegliwości przed urlopem – zwykle wystarcza zastosowanie antybiotyku. Do barotraumy może jednak dojść również na przykład z powodu niedrożności spowodowanej polipami bądź dużym skrzywieniem przegrody nosowej. – Takie problemy można rozwiązać, usuwając ich przyczyny chirurgicznie – mówi dr n. med. Marta Held-Ziółkowska ze Szpitala Medicover. – W przypadku krzywej przegrody nosowej drożność przywracamy poprzez jej prostowanie, przeprowadzając plastykę przegrody nosa – septoplastykę. Taki zabieg jest małoinwazyjny, gdyż przeprowadza się go wewnątrznosowo, często z zastosowaniem techniki endoskopowej. Zapewnia to z jednej strony precyzję, a z drugiej eliminuje konieczność wykonywania cięć na zewnątrz nosa, co oznacza brak powstania jakichkolwiek blizn na twarzy. Pacjent zwykle już po jednym dniu może wrócić do domu. Do wizyty kontrolnej, która wyznaczana jest około tydzień po operacji, stosujemy delikatne opatrunki wewnątrznosowe stabilizujące wyprostowaną przegrodę nosa, które poprawiają komfort pacjenta i nie wiążą się z nieprzyjemnymi doznaniami przy ich usuwaniu – dodaje.

Istnieją co prawda pewne okoliczności, które zupełnie wykluczają nurkowanie takie jak poważne choroby układu oddechowego, rozedma płuc czy rekonwalescencja po operacjach w obszarze klatki piersiowej. Jest jednak także wiele dolegliwości, które nie mają definitywnego charakteru i można je szybko i skutecznie wyeliminować przed wyjazdem na wakacje – tak jest chociażby w przypadku krzywej przegrody nosowej. Jeśli więc chcesz przywieźć z wakacji same wspaniałe wspomnienia, nie pozwól na to, żeby niewiedza doprowadziła cię do nieprzyjemnych konsekwencji, których można było uniknąć, przygotowując się odpowiednio i ciesz się fascynującą przygodą, jaką jest diving.